Na zachodnich giełdach senny handel i tak może być już do końca roku - podają maklerzy.
We wtorek nie ma inwestorów z Wielkiej Brytanii, ponieważ mają jeszcze wolny dzień. Gracze rynkowi czekają za to na początek roku, oficjalne objęcie urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa i zaprezentowanie przez niego głównych celów politycznych nowej amerykańskiej administracji.
Polityka Trumpa
- Wydaje się, że rynki zdyskontowały już wybór Donalda Trumpa na prezydenta i teraz będą czekać na przedstawienie założeń jego polityki - mówi Hideyuki Ishiguro, starszy strateg Daiwe Securities Co. Rynki kończą za kilka dni jedne z bardziej zmiennych 12 miesięcy. Po czerwcowym szoku, jaki zafundowali inwestorom na świecie Brytyjczycy, którzy w referendum zagłosowali za wyjściem ich kraju z Unii Europejskiej, w listopadzie z kolei Amerykanie zaskoczyli światowe rynki wybierając na nowego prezydenta USA Donalda Trumpa. Tymczasem amerykańskie wskaźniki giełdowe są blisko rekordowych poziomów, dolar USA jest wyceniany najwyżej od wielu lat, a cena ropy naftowej skoczyła do najwyższego poziomu od 17 miesięcy.
Co z ropą?
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana we wtorek po 53,22 USD, po zwyżce o 20 centów, czyli 0,4 proc., ale w tym roku surowiec w USA zyskał 43 proc. Na rynkach są nadzieje, że OPEC i inni producenci wywiążą się z podpisanych wcześniej porozumień o zmniejszeniu dostaw ropy. Rano dane ze swojego rynku pracy podali Japończycy. Stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 3,1 proc. wobec 3,0 proc. miesiąc wcześniej - poinformowało biuro rządowe. Analitycy oczekiwali, że wskaźnik wyniesie bez zmian 3,0 proc.
Wizja PiS ważniejsza niż wzrost PKB? Zobacz materiał wideo:
Autor: msz/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Deutsche Bank