Ceny napojów gazowanych podskoczyły o średnio 32 procent licząc rok do roku, a ich sprzedaż spadła o 23 procent - dowiadujemy się z najnowszych danych Centrum Monitorowania Rynku. Powodem tych zmian jest opłata cukrowa obowiązująca od początku roku. W odpowiedzi na daninę część producentów zmieniła receptury i obniżyła poziom cukru w swoich napojach.
Jak przypomina CMR, opłatę cukrową od napojów słodzonych obowiązująca od 1 stycznia 2021 uiszczają producenci i importerzy. Podzielona jest na część stałą i zmienną. "Część stała to 50 groszy na litr napoju z cukrem i/lub słodzikiem, dodatek 10 gr za litr napoju z zawartością kofeiny i/lub tauryny. Część zmienna to 5 groszy za każdy gram cukru powyżej jego zawartości 5 gram na 100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Wyznaczony został górny limit opłaty, który wynosi 1,20 zł za litr napoju" - poinformowano.
Napoje gazowane mniej popularne
CMR wskazało, że pełna opłata nie dotyczy napojów z zawartością soków owocowo-warzywnych min. 20 proc. w składzie. Opłacie nie podlegają również napoje z dominującą zawartością mleka np. kawy mrożone. Wyłączone z podatku są również napoje węglowodanowo-elektrolitowe np. izotoniki.
Według CMR sprzedaż napojów gazowanych spadła w pierwszych miesiącach roku 2021 o 23 proc. rdr, przy wzroście średnich cen o ok. 32 proc. (z poziomu 3,36 zł do 4,44 zł za litr). W podobnej skali rosną ceny wód smakowych ok. 29 proc. (z 2,51 zł na 3,23 zł za litr) przy 24 proc. spadku wolumenu sprzedaży. Dynamiki zmian w sprzedaży herbat mrożonych przyjmują mniejszą skalę, przy 10 proc. spadku wolumenu średnia cena za litr rośnie o 16 proc.
- Ciekawie zachowuje się sprzedaż napojów energetycznych, które jako napój słodzony również objęte są opłatą cukrową, odnotowały wzrost średniej ceny za litr o około 11 procent, ale bez negatywnego wpływu na wolumeny sprzedaży - wskazał Tomasz Rydzewski z CMR.
Więcej soku
Centrum podało, że opłata cukrowa wymusiła zmiany w strategiach produktowych części producentów, podejmujących działania obniżające wielkość płaconego podatku, a tym samym próbę redukcji wzrostów cen rynkowych z nadzieją na zachęcenie klientów do zakupów. Jednym z działań jest zmiana receptury napojów, która zmniejsza poziom lub całkowicie eliminuje cukier ze składu.
- Innym przykładem jest wzbogacanie napojów o soki owocowe (minimum 20 procent zawartości), co eliminuje konieczność ponoszenia części stałej opłaty wynoszącej 50 groszy za litr. Jeszcze inny sposób, po jaki sięgnęli producenci, to wprowadzanie mniejszych opakowań popularnych, flagowych produktów, redukując cenę jednostkową za butelkę i obniżając psychologiczną barierę cen - wymienił Rydzewski.
Jak zaznaczył, natomiast rosnące ceny na półkach sklepowych pokazują, że producenci napojów słodzonych przerzucili nowe obciążenie podatkowe na konsumentów.
CMR jest niezależną agencją badawczą specjalizującą się w analizach danych transakcyjnych pozyskiwanych drogą elektroniczną z kas fiskalnych zainstalowanych w sklepach spożywczych.
Opłata cukrowa
Ustawa wprowadzająca opłaty cukrową została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec sierpnia tego roku. Pierwotnie miała wejść w życie 1 lipca 2020 roku, rządzący zdecydowali jednak o przesunięciu tego terminu na 1 stycznia 2021 roku.
Według resortu zdrowia najważniejszym celem wprowadzenia nowej opłaty "jest promowanie prozdrowotnych wyborów żywieniowych, poprawa jakości diety przez ograniczenie w niej środków spożywczych niezalecanych do nadmiernego spożycia, a także wspieranie, mającej pozytywny wpływ na zdrowie, aktywności fizycznej dzieci i młodzieży".
Wpływy z wprowadzenia nowego podatku oszacowano na ponad 3,2 mld zł rocznie. "96,5 procent przychodów z opłaty od napojów słodzonych zostanie przekazane do NFZ, a pozostałe 3,5 procent zostanie przeznaczone na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę administracyjną ich pozyskiwania" - wskazywało Ministerstwo Zdrowia w uzasadnieniu do projektu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock