W postępowaniach sądowych, w których banki w razie unieważnienia umowy będą domagały się opłat za korzystanie z kapitału, prokuratorzy będą wspierać kredytobiorców - informuje "Rzeczpospolita". Banki coraz częściej pozywają klientów kwestionujących legalność umów hipotek frankowych.
Z danych Związku Banków Polskich wynika, że pod koniec lipca br. przed polskimi sądami toczyły się 62 393 sprawy dotyczące kredytów walutowych, z czego w drugiej instancji było 3958 spraw.
Frankowicze kontra banki - wsparcie prokuratorów
"Prokuratura Krajowa skierowała pismo do wszystkich prokuratur regionalnych, w którym zachęca prokuratorów do wzięcia w obronę kredytobiorców frankowych i przyłączenia się do spraw sądowych, które wytaczają banki" - wynika z informacji, które Prokuratura Krajowa przekazała "Rzeczpospolitej".
Gazeta zwraca uwagę, że "kolejne banki nie tylko wysyłają frankowiczom wezwania do zwrotu kapitału w razie unieważnienia przez sąd umowy, ale też żądają opłaty za to, że klient przez kilkanaście lat mógł z niego korzystać". Dodaje, iż "zdarza się, że takie roszczenia wysuwane są nawet, gdy prawomocny wyrok jeszcze nie zapadł".
"Kredytodawcy argumentują, że w razie unieważnienia umowy należy im się opłata za udostępnienie klientowi kapitału, bo pieniądz kosztuje i banki poniosły związane z tym wydatki. Jest też inny cel: to próba zabezpieczenia się przed przedawnieniem roszczenia. Wezwania kierowane są w pierwszej kolejności do tych kredytobiorców, którzy najdawniej wnieśli pozwy" - wyjaśnia dziennik.
"Rz" podkreśla, że "unieważnienie umów bez odzyskania od klientów kapitału (w zasadzie zyskaliby oni mieszkania za darmo) byłoby ponaddwukrotnie bardziej kosztowne niż unieważnienie umów ze zwrotem kapitału". "Z szacunków KNF wynika, że koszt brutto pierwszego scenariusza w skali całego sektora sięgałby nawet 250 mld zł, w porównaniu z tylko 110 mld zł w drugim przypadku. Unieważnianie umów i przyznanie bankom opłaty za udostępnianie kapitału (według WIBOR) kosztowałoby sektor 76 mld zł" - pisze gazeta.
"Sprawy z tego obszaru prokuratura ocenia jako niezwykle istotne zarówno z punktu widzenia prawnego, jak i społecznego. Dlatego prokuratorzy, działając na podstawie kodeksu postępowania cywilnego i ustawy – Prawo o prokuraturze, podejmują decyzje o przyłączaniu się do spraw inicjowanych przez banki w celu kwestionowania nienależnych roszczeń – wynika z pisma Prokuratury Krajowej" - dowiadujemy się z dziennika.
Ugody z frankowiczami
Pod koniec 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Według sugestii szefa Komisji Nadzoru Finansowego klienci mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski poinformował niedawno, że bank przygotowuje się do przeprowadzenia pilotażu ugód w sprawie kredytów frankowych. Bank pracuje zarówno nad ugodami w formule zaproponowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego, jak i nad własnym - alternatywnym rozwiązaniem.
Wcześniej możliwość zawarcia ugód z klientami posiadającymi kredyty we frankach zaoferował PKO BP. W drugiej połowie października bank poinformował, że klienci PKO BP zgłosili do mediacji 10 tysięcy umów w kredytach frankowych. Dodał, że mediacje z frankowiczami przyniosły efekty w postaci ugód, a pierwszy klient podpisał aneks.
BNP Paribas Bank Polska przeprowadza pilotaż ugód w sprawie walutowych kredytów mieszkaniowych, ale ostatecznej decyzji w sprawie oferowania ugód nie podjął. O tym, że Santander Bank Polska prowadzi testy zawierania ugód z kredytobiorcami frankowymi informował również prezes banku Michał Gajewski.
Bank Pekao informował o tym, że planuje zawierać ugody, ale pracuje jeszcze nad szczegółami mechanizmu konwersji.
Z kolei Bank Millennium zawarł ponad 4 tysiące ugód z frankowiczami. Bank nie uruchomił programu porozumień z kredytobiorcami na zasadach proponowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, zamiast tego próbuje dogadać się z nimi na własnych zasadach - pisała "Rzeczpospolita".
BNP Paribas wcześniej wskazywał, że podejmie decyzję w sprawie ugód po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy. Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie na początku września br. nie wydała jednak uchwały w sprawie kredytów walutowych, zamiast tego zdecydowano o zadaniu trzech pytań do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie trybu powoływania sędziów.
Źródło: Rzeczpospolita, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock