Zmiana pracy dawno przestała być powodem do wstydu. Aż 47 proc. respondentów deklaruje, że w trakcie kariery zawodowej zmieniało pracę od dwóch do pięciu razy - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej".
Jako powód częstych zmian 56 proc. badanych podało lepszą propozycję pracy, 42 proc. niezadowolenie z poprzednich zarobków, 21 proc. złe warunki pracy a 13 proc. długie dojazdy.
Na rynek pracy weszło nowe pokolenie, dla którego częste zmiany pracy są czymś zupełnie naturalnym. Są świadomi swoich umiejętności, dlatego szukają zajęcia, które pozwoli im się w pełni rozwijać. Prof. Zbigniewa Nęcki, psycholog społeczny z UJ
- W ciągu 20 lat zmieniałem pracę aż 15 razy – powiedział "Rz" Radek, grafik z Warszawy.
Profesor Zbigniewa Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że takich jak Radek będzie więcej. – Na rynek pracy weszło nowe pokolenie, dla którego częste zmiany pracy są czymś zupełnie naturalnym. Są świadomi swoich umiejętności, dlatego szukają zajęcia, które pozwoli im się w pełni rozwijać - podkreśla.
Byle nie przesadzić
Według Artura Regana z agencji doradztwa personalnego Work-express, dla własnego zdrowia psychicznego pracę lub stanowisko w firmie powinno zmieniać się raz na cztery – pięć lat. – W przeciwnym razie człowiek ma poczucie, że się nie rozwija i zaczyna pracować mniej wydajnie - mówi "Rz".
Ale lepiej ze zmianami też nie przesadzać. Bo źle to wygląda w CV, budzi podejrzenia co do nielojalności czy braku kompetencji pracownika, ostrzega Ragan.
Tymczasem, jak mówi Małgorzata Rusewicz z PKPP „Lewiatan”, Polacy wciąż są raczej przywiązani do swoich firm. – Z naszych danych wynika, że zmieniają pracę średnio raz na dziesięć lat, a np. Francuzi raz na pięć – przekonuje.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu