Elektrownie wiatrowe będą rosnąć jak grzyby po deszczu. Dlaczego? Bo do 2020 roku Polska ma pozyskiwać ze źródeł odnawialnych 15 proc. energii, jak to wynika z unijnych postanowień. Dlatego duże koncerny energetyczne już rozpoczynają inwestycje.
W poniedziałek koncern RWE zadeklarował, ze zainwestuje w polską energetykę wiatrową około pół miliarda euro do roku 2015. We wrześniu br. odda do użytku pierwszą farmę wiatrową - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej Kevin McCullough, członek zarządu RWE Innogy. Do roku 2015 RWE planuje mieć podłączone lub w budowie 300 MW energii wiatrowej.
Specjaliści oceniają, że Polska ma wystarczjąco dobre warunki klimatyczne, żeby energetyka wiatrowa odniosła tu sukces i powiększała swój udział w całkowitej produkcji energii. - Polska to dla nas jeden z najważniejszych rynków regionu - ma najlepsze warunki wietrzne w Europie Środkowo-Wschodniej do instalowania turbin wiatrowych - powiedział McCullough.
Polska gospodarka zużywa rocznie około 150 TWh (terawatogodzin) energii elektrycznej, ale specjaliści oceniają, że popyt na energie znacząco spadnie w związku ze spowolnieniem gospodarczym. Jednak już teraz firmy energetyczne przygotowują inwestycje licząc na późniejsze silne odbicie gospodarki. Także dlatego, ze ceny energii elektrycznej będą prawdopodobnie silnie rosnąć w ciągu najbliższych lat.
RWE zatrudnia 66 tys. osób, zaopatruje 14 mln klientów w prąd, a 6 mln w gaz. W 2008 r. przychody RWE wyniosły 49 mld euro. Największymi firmami z grupy RWE w Polsce są RWE Polska (sprzedaje energię) oraz RWE Stoen Operator, który zarządza warszawską siecią elektroenergetyczną.
Źródło: PAP