Policja i służby specjalne mają posługiwać się specjalnym Numerem Identyfikacji Podatkowej. Wszystko po to, by poprawić skuteczność działania m.in. CBA, ABW czy Agencji Wywiadu w śledztwach dotyczących przestępstw gospodarczych. Uczciwe firmy, które podpiszą umowy z agentami, mogą mieć później problemy. Szczególnie, gdy będą odliczać sobie np. VAT na podstawie umów z osobami, których de facto nie ma. To wprowadzi chaos? - pyta "Rzeczpospolita".
Ministerstwo Finansów przygotowało projekt rozporządzenia, które ma poprawić skuteczność działania m.in. policji, CBA, ABW czy Agencji Wywiadu. Chodzi o to, by agenci prowadzący śledztwo w sprawie przestępstw gospodarczych czy korupcji mogli się posługiwać numerem NIP nadanym wyłącznie na potrzeby działań operacyjno-rozpoznawczych. Prawdopodobnie poprawi to skuteczność działań służb.
Uczciwi "staną się" nieuczciwi?
Jeśli projekt wejdzie w życie, NIP nadawany będzie agentowi bezpośrednio przez naczelnika urzędu skarbowego, a jego nadanie objęte będzie tajemnicą państwową. Część prawników zastanawia się jednak do jakiego celu taki NIP będzie wykorzystywany. - Ta kwestia powinna podlegać szczegółowej regulacji prawnej – ocenia w "Rzeczpospolitej" dr Monika Mucha, doradca podatkowy, partner w kancelarii Taxa Group. Obawy ma także Rafał Mikulski, doradca podatkowi w kancelarii MDDP. – Nie przewidziano ochrony dla uczciwych przedsiębiorców. Może to spowodować duży chaos.
W definicji prowadzonych działań operacyjno-rozpoznawczych mieści się np. zakup kontrolowany. W obrocie mogą się więc znaleźć faktury z NIP nadanym tylko na potrzeby jednej operacji lub dokumentujące nieistniejące transakcje. Nieświadomi tego przedsiębiorcy będą na ich podstawie odliczać VAT lub koszty podatkowe - tłumaczy "Rp".
Wykroczenie przez agenta
Tym samym podpisując faktury z firmą, której nie ma, firmy same mogą ryzykować konflikt z prawem. Zdaniem Muchy, faktura z takim NIP nie będzie fałszywa, ale może być tzw. pustą fakturą, gdy nie będzie dokumentować rzeczywistych transakcji gospodarczych. A "ujęcie takiej faktury oznacza zgodę firmy na posługiwanie się w celach podatkowych dokumentami nieuprawniającymi do odliczenia VAT" - tłumaczy Mucha. - Takie działania podlegają penalizacji jako wykroczenia czy przestępstwa karne skarbowe lub nawet karne – dodaje.
Jeszcze większy problem może powstać za kilka lat, gdy do firmy przyjdzie kontrola podatkowa i zechce sprawdzić dokumentację jej kontrahenta, tu: funkcjonariusza służb specjalnych. Okaże się wówczas, że firma prowadziła transakcje z nieistniejącym podmiotem. – Czynności podejmowane w sprawie nadania NIP objęte będą przepisami o ochronie informacji niejawnych. Bardzo to utrudni dostęp do informacji o nadanym w ten sposób numerze, a przedsiębiorca praktycznie nie będzie mógł udowodnić swoich racji. Może to oznaczać konieczność poniesienia kosztów zakwestionowania transakcji z użyciem specjalnego numeru NIP – wyjaśnia Mikulski.
Inne zdanie ma w tej sprawie Grzegorz Grochowina, ekspert firmy doradczej KPMG. – Firmy nie będą miały więcej problemów niż wówczas, gdy ich kontrahent już nie istnieje, bo np. zbankrutował. Większe zamieszanie może dotyczyć agentów, którzy de facto będą przez jakiś czas posiadać jednocześnie dwa numery NIP - podsumowuje "Rzeczpospolita".
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu