Amerykański regulator rynku chce zakazać tzw. flash tradingu, czyli superszybkich transakcji giełdowych, które pozwalają dużym graczom na wyprzedzanie drobnych inwestorów w wyścigu po zyski.
O tym, że Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) może zakazać w najbliższym czasie flash tradingu, poinformował senator Charles Schumer powołując się na rozmowę z Mary Schapiro, szefową SEC. Aby zakaz superszybkiego handlu wszedł w życie musi go jednak zaaprobować cała Komisja.
Zakaz wykorzystywania do transakcji superszybkich programów poparł już szef giełdy Nasdaq, który uznał, że obawy o nadużycia związane z flash tradingiem są uzasadnione. Cieszyć powinni się także szefowie NYSE Euronext - jedynej giełdy (spośród czterech największych w USA), która nie zezwala na flash trading. Analitycy oceniają, że ewentualny zakaz pozwoli NYSE na zwiększenie udziału w rynku.
O co w tym chodzi?
O tym na czym polega i jakie kontrowersje wywołuje flash trading pisaliśmy już w zeszłym tygodniu. System ten pozwala biurom maklerskim na dokonywanie transakcji dużo szybciej, niż innym uczestnikom rynku (w czasie nawet 0,0004 sekundy). Dzięki temu niektóre oddziały inwestycyjne amerykańskich banków mogły reagować szybciej na przykład na komunikaty spółek.
Źródło: Bloomberg, pb.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24