Problemy z wojskowym samolotem transportowym Airbus A400M sprawiły, że europejski koncern EADS zanotował w 2009 roku stratę wysokości 763 miliony euro. Rok wcześniej zyski koncernu wyniosły 1,6 miliarda euro.
Podając we wtorek te dane, EADS zapowiedział, że nie zostanie wypłacona dywidenda udziałowcom, w tym rządowi francuskiemu i firmie Daimler AG.
Główną przyczyną deficytu było zaksięgowanie 1,8 miliarda euro na poczet zwiększonych kosztów produkcji A400M. Obroty koncernu wyniosły w zeszłym roku 42,8 miliarda euro.
5 marca EADS poinformował o zawarciu z przyszłymi nabywcami A400M wstępnego porozumienia, zapewniającego środki na finansowanie seryjnej produkcji tego samolotu.
Siedem przyszłych państw-użytkowników A400 M - Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Belgia, Luksemburg i Turcja - zgodziło się na podniesienie ceny każdego samolotu o około 10 proc., co da razem 2 mld euro. Ponadto EADS otrzyma od nich dalsze 1,5 mld euro w formie kredytów eksportowych. Łączne nieprzewidziane dodatkowe koszty programu A440M wynoszą ponad 5 mld euro. Ugodę z EADS muszą jeszcze zatwierdzić parlamenty poszczególnych państw.
Prototyp czterosilnikowego turbośmigłowego A400M odbył pierwszy lot 11 grudnia 2009 roku. Dotychczasowy budżet tej największej w dziejach europejskiej inwestycji zbrojeniowej wynosi 20 mld euro. Produkcja seryjna jest już opóźniona o cztery lata, a rezygnacja z niej spowodowałaby utratę pracy przez 10 tys. ludzi