70 tys. złotych rekompensaty zaproponował Katowicki Holding Węglowy pracownikom powierzchni, którzy zgodzą się dobrowolnie odejść z pracy. Oferta będzie obowiązywała tylko w lutym.
To już trzecia edycja programu dobrowolnych odejść skierowana do pracowników powierzchni. Holding boryka się z nadmiernym zatrudnieniem na powierzchni. W 2010 i 2011 r. w spółce ogłaszane były już programy dobrowolnych odejść, z których skorzystało w sumie ponad 300 osób.
Przerost zatrudnienia
Rzecznik Holdingu Wojciech Jaros przekonuje, że podstawami uruchomienia kolejnej edycji programu są: konieczność ograniczania kosztów pracy niezwiązanych bezpośrednio z procesem produkcji, ale też wyjście naprzeciw zainteresowaniu pracowników.
- Potencjalnie, w skali spółki, z programu może skorzystać do 400 osób - wskazał Jaros. Rozwiązanie przyjęto po konsultacjach ze związkami. Ponieważ tylko część z nich zaakceptowała założenia i podpisała porozumienie ws. programu, zarząd postanowił wprowadzić go na gruncie przepisów dotyczących szczególnych zasad rozwiązywania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Z programu będą mogli skorzystać pracownicy wszystkich zakładów Holdingu zatrudnieni na powierzchni w komórkach administracyjno-biurowych, którzy mają lub nabędą do końca lutego uprawnienia do świadczenia przedemerytalnego, a jednocześnie mają więcej niż dwa lata do emerytury. Dodatkowo na ich odejście będą musieli zgodzić się przełożeni; chodzi o to, by wskutek odejść nie ucierpiała organizacja pracy.
Kolejna redukcja
KHW był pierwszą górniczą spółką, która w 2010 r. zdecydowała się na taką formę redukcji zatrudnienia na powierzchni. Programy dobrowolnych odejść kierowano głównie do pracowników administracyjno-biurowych i pracowników oddziałów pomocniczych powierzchni, którzy nie uczestniczą bezpośrednio w cyklu produkcyjnym. Na początku stycznia spółka informowała, że w 2013 r. wypracowała prawie 43 mln zł zysku netto. Produkcja wyniosła 11,87 mln ton węgla, a zapasy wzrosły o 623 tys. - do 1,3 mln ton. W 2014 r. wydobycie ma spaść o 220 tys. ton, a wynik finansowy netto sięgnąć prawie 51 mln zł. Spółka planuje w tym roku obniżenie zatrudnienia do 16 tys. 410 osób, ale tylko w ramach naturalnych odejść. Obecnie KHW zatrudnia ok. 16,7-16,8 tys. osób.
Nie tylko KHW
Nadmiar zatrudnienia na powierzchni to również problem Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jak wynika z ogłoszonego w połowie stycznia audytu firmy doradczej Roland Berger Strategy Consultants (zleconego przez spółki węglowe z inspiracji resortu gospodarki), przerost występuje we wszystkich trzech największych spółkach przede wszystkim w administracji. Audytorzy wskazali, że duże zatrudnienie w sferze tzw. usług wsparcia wynika po części także z niezwykle skomplikowanego systemu płacowego w górnictwie. Sama KW ocenia przerost zatrudnienia w administracji na ponad tysiąc osób. Opracowywane przez spółkę kolejne wersje programu restrukturyzacji zakładały redukcje najpierw 1020, a potem 884 pracowników.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP