Ustawianie wyników przetargów, zmowa cenowa i podział rynku – to praktyki stosowane przez trzy spółki zajmujące się dostawą produktów dla górnictwa. Efekt: kopalnie musiały płacić dwukrotnie wyższe ceny za te towary. Prezes UOKiK nałożyła na uczestników nielegalnego porozumienia ponad 18 mln zł kary.
Uczestnicy porozumienia to spółki: Minova Ekochem (ma zapłacić ponad 13 mln 136 tys. zł) , A. Weber (do zapłaty 2 mln 841 tys. zł) i Schaum-Chemie Mikołów (ponad 2 mln 170 tys. zł). Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
Dowody na istnienie kartelu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zdobył m.in. dzięki współpracy z różnymi instytucjami. Podstawą do podjęcia działań były informacje uzyskane z prokuratury. Na etapie postępowania wyjaśniającego UOKiK współpracował również z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wiele istotnych danych zostało uzyskanych również na podstawie zeznań świadków.
Przeprowadzone postępowanie wykazało, że do zawarcia niedozwolonych porozumień dochodziło podczas wspólnych spotkań po ogłoszeniu przetargów przez spółki węglowe. Brali w nich udział najczęściej członkowie zarządu i osoby kierujące marketingiem i sprzedażą. - W trakcie wspólnych rozmów ustalano, które spółki uzyskają zamówienie publiczne, ich udziały w rynku oraz ceny, jakie zaoferują w przetargu. W efekcie kopalnie musiały płacić więcej za produkty specjalistyczne - mówi prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
Ustawione przetargi
Przetargi ogłaszane przez spółki węglowe dzielone były przez nie na poszczególne zadania. Uczestnicy zmowy ustalali, który z nich otrzyma zamówienie oraz ceny, jakie zaoferują. Przedsiębiorca, wytypowany jako zwycięzca, składał najtańszą ofertę. Pozostali żądali za swoje usługi wyższej ceny, tak aby zachować pozory uczciwej rywalizacji, bądź w ogóle nie ubiegali się o kontrakt z kopalnią.
Niedozwolone porozumienie dotyczyło przetargów organizowanych przez kopalnie i spółki węglowe na dostawy klejów poliuretanowych oraz pian fenolowych i mocznikowych (używane w celu zwalczania zagrożenia pożarowego i metanowego pod ziemią). Ustalone wspólnie stawki za kleje i pianki były na tyle wysokie, że spółki nie przeprowadzały ich kalkulacji, a także nie musiały brać pod uwagę wysokości cen surowców do ich produkcji.
W przypadku klejów poliuretanowych spółce Minova Ekochem przysługiwało, jak zeznał świadek, początkowo ok. 50-60 proc. dostaw, a później ok. 48 proc. (ten podział nie dotyczył zamówień dla kopalni LW Bogdanka, która w całości miała być obsługiwana przez Minova Ekochem), natomiast pozostali uczestnicy zmowy mieli mieć równy udział w rynku. Jeżeli chodzi o pianki fenolowe, to ok. 60 proc. zamówień miało przypaść spółce A. Weber, a pozostała część – Minova. Schaum Chemie miała być natomiast liderem w sprzedaży pianek mocznikowych – spółce przydzielono ok. 50 proc. rynku, podczas gdy innym kartelistom - po ok. 25 proc.
Zmowa producentów pianek i klejów
Nielegalne ustalenia trwały co najmniej od 2005 roku. Pierwsze przetargi, w których przedsiębiorcy rywalizowali między sobą zostały ogłoszone w sierpniu 2010 roku i dotyczyły dostaw środków chemicznych dla Kompanii Węglowej w 2011 roku. W zmowie brali udział wszyscy najwięksi producenci klejów i pianek, którzy w większości przetargów byli jedynymi oferentami. Oznacza to, że przez co najmniej pięć lat kopalnie i spółki węglowe (Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa, Lubelski Węgiel Bogdanka i Katowicki Holding Węglowy) zmuszone były płacić dwukrotnie większe ceny za produkty objęte porozumieniem. Wpłynęło to więc na koszty ich funkcjonowania, czyli pośrednio również na cenę sprzedawanego przez nie węgla.
W grudniu 2011 roku prezes UOKiK wszczęła postępowanie przeciwko producentom specjalistycznych produktów używanych w górnictwie węgla.
Decyzja dotycząca zmowy producentów wyrobów dla górnictwa jest dziewiątym rozstrzygnięciem w sprawach niedozwolonych porozumień wydanym przez prezes UOKiK w 2013 roku. W toku jest kolejnych 36 postępowań antymonopolowych, z czego 13 dotyczy zmów przetargowych.