Po śmierci stażysty Bank of America Merrill Lynch wprowadza nowe zasady pracy dla młodych bankierów. To efekt zapowiedzianego jeszcze w sierpniu ubiegłego roku przeglądu warunków pracy.
Bank opublikował notatkę nakazującą swoim pracownikom niższego szczebla, aby w miesiącu brali cztery dni wolne w weekendy.
To reakcja po śmierci stażysty zatrudnionego w jednym z biur tego banku w Londynie. Moritz Erhardt, 21-letni niemiecki student, latem 2013 roku został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Pracował 72 godziny bez snu podczas letniego stażu. Nie wiadomo dokładnie co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci, choć w mediach pojawiły się doniesienia, że chłopak cierpiał na padaczkę.
Zgoda szefa
Zgodnie z notatką, młodsi pracownicy muszą uzyskać zgodę kierownictwa wyższego szczebla, jeśli nie chcą wziąć nakazanych dni wolnych. Przepisy dotyczą też praktykantów letnich. Celem nowych przepisów jest zwiększenie "efektywnego wykorzystania czasu, wspieranie równowagi między życiem zawodowym i zwiększenie doświadczenia zawodowego".
Śmierć 21-latka wywołała dyskusję o tym, kto jest odpowiedzialny za wyznaczanie absolwentom tak długich godziny pracy.
Byli stażyści i młodsi pracownicy banku przyznają, że standardem pracy w Londynie i Nowym Jorku jest 20-godziny dzień pracy, praca w weekendy i jedzenie przy biurkach.
Autor: mn/klim/ / Źródło: tvn24bis.pl, businessinsider.com
Źródło zdjęcia głównego: EPA