Najmłodsza miliarderka w USA, która sukces finansowy zawdzięcza samej sobie, ma 30 lat i nie ukończyła studiów. Firma, którą założyła, może zmienić system opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych i pomóc milionom Amerykanów.
Elizabeth Holmes rzuciła studia na Uniwersytecie Stanforda w wieku 19 lat z planem, aby założyć własny biznes. Żeby zdobyć potrzebne pieniądze wypłaciła środki z funduszu na czesne, które oszczędzali jej rodzice. Teraz jej majątek wyceniany jest na ponad 4,5 mld dolarów, a sama firma na 9 mld dolarów. Jednym z jej inwestorów jest były szef Oracle Larry Ellison, a wśród jej pracowników znajdują się byli sekretarze stanu, w tym m.in. Henry Kissinger.
Tylko jedna kropla
W 2003 roku Holmes założyła firmę Theranos i za swój cel obrała diagnostykę laboratoryjną. Przemysł ten w całych Stanach Zjednoczonych wart jest 76 mld dolarów, ale niecierpliwie czeka na zmiany. System badań krwi nie zmienił się bowiem w USA od lat 60. ubiegłego wieku.
Na jaki rewolucyjny pomysł wpadła młoda Elizabeth? Nigdy więcej fiolek, nigdy więcej turnikiet (narzędzie chirurgiczne służące do zaciskania tętnic w celu tamowania krwi). Holmes opracowała metodę, dzięki której do wykonania aż 70 badań laboratoryjnych wystarczy jedna kropla krwi. Na wyniki testów trzeba czekać niecałą godzinę, czyli o wiele mniej niż w przypadku tradycyjnych metod.
Holmes uważa, że łatwość wykonywania testów zachęci ludzi do badań krwi i pomoże wcześniej wykryć różne choroby. 30-latka zbudowała Theranos Wellness Center, które przy akompaniamencie uspokajającej muzyki, oferuje pobranie krwi za pomocą jednego bezbolesnego ukłucia. Ostatecznym celem młodej miliarderki jest to, aby każdy Amerykanin znajdował się od takiego centrum w odległości nie większej niż 8 km (lub 1,6 km w dużych miastach).
Autor: ToL/kwoj / Źródło: CNN Money