Rząd jest nieudolny, cyniczny i składa puste obietnice - piszą związkowcy z KGHM i ostrzegają: "jeżeli zafundujecie ludziom Zagłębia Miedziowego powtórkę z prywatyzacji Polskiej Miedzi, to my wam zrobimy powtórkę z walki o Polskość Polskiej Miedzi".
List Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego jest odpowiedzią na plan prywatyzacji na lata 2009-2010 przygotowany przez ministerstwo skarbu. Na liście aktywów, które mają zostać wkrótce sprzedane, jest także należące do Skarbu Państwa 41 proc. akcji KGHM. Plan resortu skarbu jest na razie jedynie propozycją i wiele wskazuje na to, że do prywatyzacji KGHM może nie dojść, ale już wywołał ostrą reakcję związkowców, którzy w czwartek ogłosili pogotowie strajkowe.
"Puste obietnice"
W piątkowym liście związkowcy przedstawiają swoje racje i ostro atakują rząd. Przypominają, że podczas kampanii wyborczej w 2007 r. politycy PO obiecywali, że KGHM pozostanie w rękach państwa. "Dzisiaj, gdy światowy kryzys finansowy w całej okazałości obnaża nieudolność rządu, Donald Tusk zapomina o składanych obietnicach i deklaracjach. Pragnąc załatać dziurę budżetową zamierza wystawić pod młotek firmy stanowiące o wartości naszego majątku narodowego i pozycji Polski na międzynarodowych rynkach" - piszą związkowcy.
"Partactwo"
Związkowcy zarzucają rządowi także nieudolność i "partactwo ekonomiczne", wskazując, że zyski KGHM z 2-3 lat równe są środkom uzyskanym z ewentualnej prywatyzacji. Rysują też czarną wizję, w której po prywatyzacji "Polska Miedź zostanie ograniczona jedynie do ZG „Rudna” i HM „Głogów” – dwóch najbardziej rentownych oddziałów, a pozostałe zakłady zostaną zamknięte". "Nie trzeba być strategiem gospodarczym, by wiedzieć, że w wyniku takiej polityki w regionie Zagłębia Miedziowego przybędzie tysiące nowych bezrobotnych górników, hutników i przeróbkarzy" - piszą.
I kontynuują atak na premiera: "Ale Donald Tusk, który już dziś widzi się w prezydenckim pałacu, i jego ekipa, utrzymają się u władzy wspierani przez cynicznych doradców public relations i speców od marketingu politycznego. Oni znów przygotują pakiet politycznych sloganów, które premier i jego ludzie będą wciskać na spotkaniach wyborczych – będą znów kłamać, jak robili to w poprzedniej kampanii wyborczej".
Apel podpisał przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszard Zbrzyzny.
Nie do ruszenia
KGHM to jedna ze spółek z udziałem skarbu państwa uważana za tzw. świętą krowę. Kolejne rządy zapewniają załogę i związkowców, że nie sprywatyzują zakładu. Podobnie od kilku lat deklarowała Platforma, chociaż raz na jakiś czas media donoszą, że politycy tej partii mają różne zdania w tej sprawie. Zwolennicy prywatyzacji przekonują, że tylko prywatny inwestor jest w stanie wprowadzić koncern na drogę długotrwałego rozwoju. To jednak nie podoba się załodze, która cieszy się szerokimi przywilejami.
W KGHM pracuje ponad 17 tys. osób. Średnia płaca to ponad 8 tys. zł brutto.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24