Rewolucja w przestworzach. Jak będziemy latać w czasach zarazy

Źródło:
TVN24 Biznes
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznej
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznejTVN24
wideo 2/2
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznejTVN24

Wystarczyło kilka tygodni, aby pandemia COVID-19 zakończyła trwający od dekad boom na komercyjne latanie. Witajcie w nowej erze, podróże lotnicze jeszcze długo nie będą takie same, jak jeszcze w zeszłym roku.

- Koronawirus to nowy terroryzm - stwierdził dyrektor Human Rights Watch Kenneth Roth, a eksperci nie mają wątpliwości; pandemia wywoła większą burzę w przemyśle lotniczym niż zamachy z 11 września 2001 roku.

Gdy poszczególne kraje powoli luzują kolejne restrykcje, wiele osób zastanawia się, kiedy znów wejdzie na pokład samolotu. Ale należałoby postawić jeszcze ważniejsze pytanie: jak takie podróże będą wyglądać?

Jedno jest pewne: czeka nas wiele zmian. Znawcy branży prześcigają się w prognozach i choć niekiedy jest to wróżenie z fusów, to wiele z rozwiązań jest już testowanych na lotniskach, przygotowujących się do otwarcia na większą liczbę pasażerów w nadchodzącym czasie. Z kolei linie lotnicze zapowiadają wprowadzenie szereg tymczasowych środków bezpieczeństwa, aby najlepiej chronić pracowników i podróżujących przed koronawirusem. Część z nich jest na etapie rozważań, inne stały się faktem.

Dystans, dezynfekcja, sterylność - to słowa, które odmieniane są teraz przez wszystkie przypadki.

Wejście tylko z biletami

Pierwszą poważną zmianę zauważymy prawdopodobnie jeszcze przed terminalem, do którego będą mogły wejść tylko osoby posiadające bilet. Zupełnie jak w kultowej komedii "Miś" Stanisława Barei, w której bliskich mogliśmy pożegnać machaniem z tarasu widokowego. Ta zasada obowiązuje już w Los Angeles. Wyjątki są przewidziane dla małoletnich pasażerów bez opiekuna i osób wymagających pomocy.

Z kolei agencja SimpliFlying, zajmująca się doradztwem w zakresie marketingu lotniczego, przewiduje, że pasażerowie przed wejściem na lotnisko będą musieli przejść przez tunel dezynfekcyjny (testowany już w Hongkongu) i skaner termiczny. Kamery termowizyjne, które są w stanie "prześwietlać" tłum w poszukiwaniu osób z podwyższoną temperaturą, są już wykorzystywane w wielu portach lotniczych na całym świecie.

Niektórzy eksperci wskazują, że kamery termowizyjne nie zapewniają całkowitego bezpieczeństwa podróżnym. Urządzenia te są co prawda skuteczne w wykrywaniu podwyższonej temperatury, ale gorączka nie oznacza koniecznie, że chory ma koronawirusa. Ponadto - jak wykazują badania - wielu zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo.

Kamery termowizyjne na lotnisku w Kuala Lumpur w MalezjiShutterstock

Lotnisko w Abu Zabi testuje bezdotykowe stanowiska odpraw, które mogą też skanować pasażerów pod kątem zdrowia. Osoby, u których wykryto podwyższoną temperaturę, miałyby być kierowane do dalszych badań. Jakich? Niektóre prognozy mówią nawet o tomografii komputerowej klatki piersiowej.

Z kolei linie Emirates, we współpracy z Dubai Health Authority, przeprowadziły przed jednym z lotów szybkie testy krwi na obecność COVID-19 u pasażerów. Jego wynik był dostępny po 10 minutach.

Automatyczna odprawa

Wiele linii zaleca samodzielną odprawę online i pobranie karty pokładowej na smartfona. Odprawa w terminalu ma odbywać się w bezdotykowych kioskach za pomocą technologii rozpoznającej twarz, która jest już wykorzystywana na lotniskach, ale z pewnością zostanie rozpowszechniona. Następnie maszyna wydrukuje etykietę, którą będziemy mogli przypiąć do walizki czy torby. Kolejnym krokiem będzie odłożenie bagażu na taśmę transportującą. SimpliFlying twierdzi, że bagaż, zanim trafi do luku w samolocie, będzie dezynfekowany w tunelu za pomocą tzw. suchej mgły (nadtlenek wodoru) lub promieni ultrafioletowych.

- Podstawową zmianą będzie dążenie do jak największego ograniczenia bezpośredniego kontaktu między pasażerami a obsługą. Ten trend już był obecny na lotniskach, na przykład poprzez samodzielną odprawę, samodzielne nadawanie bagażu czy automatyczny boarding. Lotniska są więc technologicznie przygotowane, choć zwiększenie skali "samoobsługowości" podróży będzie wymagało inwestycji i zmiany procedur, więc nie będzie od razu możliwe - mówi w rozmowie z TVN24 Biznes Dominik Sipiński, analityk ds. transportu Polityki Insight.

Wszystko wskazuje też na to, że na lotnisku będziemy musieli pojawić znacznie wcześniej niż dotychczas, niektórzy mówią nawet o czterech godzinach przed zaplanowanym odlotem. - Na pewno musimy przygotować się na znaczące wydłużenie procedur na lotnisku, od kontroli bezpieczeństwa po boarding. Dojdą nowe elementy, takie jak chociażby dezynfekcja bagażu, obowiązkowe mierzenie temperatury bezdotykowymi termometrami czy minimalizowanie procedur, których realizacja wymusza bliski kontakt z podróżnym – twierdzi w rozmowie z TVN24 Biznes Paweł Kunz z Fly4free.pl.

Inny palący problem to kontrola bezpieczeństwa. Każdy, kto choć raz leciał samolotem, wie, że gromadzą się tam duże skupiska ludzi. To będzie musiało się zmienić. Ciekawą alternatywą może być rozwiązanie, które funkcjonuje już na lotnisku w Montrealu. Uruchomiono tam system, dzięki któremu pasażerowie mogą zarejestrować się online na kontrolę osobistą w określonym przedziale czasowym.

Co nas czeka w samolocie?

Zdaniem doradcy medycznego Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA) Davida Powella, zapewnienie bezpieczeństwa przed infekcjami wymaga obowiązkowego stałego noszenia masek przez pasażerów oraz szeregu przedsięwzięć - takich jak mierzenie podróżnym temperatury przed wejściem do samolotu oraz rygorystyczne dbanie o czystość i sterylność na pokładzie.

W raporcie SimpliFlying możemy przeczytać nawet, że na pokładzie samolotu pojawi się ktoś w rodzaju woźnego, którego jedynym zadaniem będzie dbanie o czystość kabiny przez cały lot.

Możemy się więc spodziewać, że zarówno na lotniskach, jak i pokładach samolotów maseczki dla personelu i dla pasażerów będą standardem, podobnie jak rygorystycznie przestrzegane zasady higieny. Nakaz noszenia maseczek wprowadziło już wielu przewoźników. Holenderskie linie KLM ostrzegły, że pasażerowie, którzy nie przyniosą maseczek, mogą zostać zawróceni na bramce przed wejściem na pokład.

Według przedstawionych w tym tygodniu wytycznych Komisji Europejskiej nie muszą to być specjalistyczne maski medyczne, wystarczą maski jedno- lub wielorazowe, bądź chustki zasłaniające usta i nos.

Pod dużym znakiem zapytania stoi też kwestia wnoszenia na pokład bagażu podręcznego. Linie Emirates ogłosiły już, że jedynymi dozwolonymi przedmiotami w kabinie będą laptop, torebka, teczka lub akcesoria dla dzieci. Wszystkie pozostałe przedmioty muszą znaleźć się w bagażu rejestrowanym. Przewoźnik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformował również, że nie udostępni pasażerom żadnych gazet czy innych materiałów do czytania.

Posiłków brak

Według Dominika Sipińskiego na pokładach samolotów na pewno ograniczona zostanie obsługa pokładowa po to, aby zminimalizować kontakt z załogą. - Prawdopodobnie dojdzie też do ograniczenia serwisu. Posiłki, jeśli w ogóle będą, zostaną zapewne ograniczone do produktów pakowanych w jednorazowe opakowania na ziemi - zaznacza.

Komisja Europejska zaleciła przewoźnikom rezygnację z serwowania lub sprzedaży posiłków, napojów oraz produktów w ramach oferty bezcłowej w trakcie lotu po to, żeby jeszcze bardziej zminimalizować kontakty międzyludzkie.

Dużym wyzwaniem może okazać się wizyta w toalecie. Kolejki do niej zostaną zlikwidowane, ale Ryanair poszedł o krok dalej. Z toalet na pokładach samolotów irlandzkiego przewoźnika będzie można skorzystać jedynie za pozwoleniem personelu pokładowego. O spacerach po korytarzu również nie może być mowy.

Paweł Kunz zwraca uwagę, że ewentualne "przykucie" pasażera do fotela podczas podróży może być sporą niedogodnością. - O ile na krótkich trasach możemy wytrzymać bez rozprostowania kości i spaceru po pokładzie, w przypadku podróży trwających kilka, a nawet kilkanaście godzin cały lot może zmienić się w prawdziwy podróżniczy koszmar - mówi ekspert.

Niektóre linie zapowiadają też, że w ich samolotach powietrze będzie filtrowane co kilka minut. Wszystkie samoloty mają być dokładnie odkażane po każdym locie.

Samoloty będą dezynfekowane po każdym rejsieShutterstock

Innym z pomysłów na bezpieczniejszą podróż było pozostawienie w samolocie pustego środkowego fotela, co miałoby zapewnić utrzymywanie odpowiedniego dystansu pomiędzy podróżnymi. Jeszcze w kwietniu dyrektor generalny IATA Alexandre de Juniac twierdził, że pozostawianie pustych foteli będzie zapewne jednym z warunków, stawianych przez rządy przewoźnikom w trakcie rozmów na temat wznowienia regularnej komunikacji lotniczej.

Ostatnio przedstawiciele stowarzyszenia wypowiedzieli się jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu. Główny ekonomista IATA Brian Pearce oświadczył, że większość linii lotniczych nie zdoła w przyszłym roku wypracować zysku, jeśli środkowe fotele w ich samolotach nie będą obsadzane.

Szef irlandzkiego Ryanaira Michael O'Leary nazwał pomysł "idiotycznym" i zapowiedział, że jeżeli rząd w Dublinie wprowadzi to rozwiązanie, to będzie musiał zapłacić za środkowy fotel albo "nie wznowimy lotów".

Komisja Europejska nie zarekomendowała jednak liniom lotniczym zachowywania pustych foteli w samolocie.

Pewnym kompromisem może być rozwiązanie zaproponowane przez włoską firmę Aviointeriors, która produkuje siedzenia dla linii lotniczych. Opracowała ona projekt "Janus" - na cześć rzymskiego boga o dwóch twarzach - z odwróconym środkowym siedziskiem w celu poprawy dystansu społecznego podczas podróży.

Podczas gdy pasażerowie na krańcach usiądą w kierunku lotu, fotel pasażera siedzącego w środku będzie skierowany odwrotnie. Ponadto wszyscy podróżni mieliby być oddzielni przezroczystymi przegrodami. Każdy otrzymałby więc swoją bezpieczną przestrzeń, odizolowaną od "współsiedzących", a także od osób poruszających się w przejściu. Fotele miałyby być wykonane z materiałów, które łatwo zdezynfekować.

Projekt musi jeszcze zostać poddany certyfikacji. Osłony mogą bowiem powodować utrudnienia w procedurach ewakuacyjnych, tworząc przeszkody dla pasażerów, próbujących wstać ze swoich miejsc w nagłych wypadkach (z tego powodu np. w obowiązujących jeszcze procedurach stolik powinien być złożony, a oparcie ustawione pionowo podczas startu i lądowania).

Projekt "Janus"aviointeriors.it

Inny projekt tej samej firmy - o nazwie "Glasssafe" - zakłada, że każdy fotel w samolocie obudowany byłby przezroczystymi ściankami, które oddzielałyby od siebie pasażerów. Firma zapewnia, że montaż i demontaż urządzeń jest łatwy i możliwy do zainstalowania na każdym rodzaju fotela.

Certyfikat zdrowia

Po przylocie na lotnisko docelowe pasażerowie będą mieli ponownie mierzoną temperaturę. SimpliFlying przewiduje, że w przyszłości podróżujący będą musieli okazać agentom kontroli granicznej coś w rodzaju "paszportu immunologicznego". Taki dokument potwierdzałby, że jego posiadacz jest zdrowy. Ale bardziej prawdopodobne jest, że pasażerowie będą musieli przedstawić dowód na to, że są zaszczepieni na COVID-19, oczywiście gdy tylko taka szczepionka będzie dostępna.

O podobnym pomyśle mówił ostatnio Bill Gates. Założyciel Microsoftu zaproponował wprowadzenie cyfrowego certyfikatu odporności. Miałby być to dowód na to, czy ktoś przeszedł chorobę i jest ozdrowieńcem, czy też został zaszczepiony.

Co z cenami biletów?

Na razie trudno jednoznacznie przewidzieć, czy latanie będzie tańsze czy droższe. - Z jednej strony część ekspertów przewiduje, że ceny biletów mogą podskoczyć nawet o 50 procent. Z drugiej strony szefowie linii lotniczych muszą zdawać sobie sprawę z tego, że na nowo będą zmuszeni "przyzwyczajać" podróżnych do latania. A nie ma lepszej metody niż promocje, wyprzedaże, okazyjna cena biletów. Dla niskokosztowych przewoźników, takich jak Ryanair czy Wizz Air, to chleb powszedni. Pytanie, jak w takiej rzeczywistości odnajdą się tradycyjni przewoźnicy -  podkreśla Paweł Kunz.

Dominik Sipiński wskazuje z kolei, że bardzo tanie paliwo i nadmiar podaży w obliczu ograniczonego popytu na podróże mogą zwiastować tańsze bilety w okresie odbudowy ruchu. - Do tego linie niskokosztowe zapewne agresywnie spróbują wzmocnić swoją pozycję i zwiększą liczbę lotów szybciej niż przewoźnicy tradycyjni, równocześnie stymulując popyt niskimi cenami - mówi analityk.

Wskazuje jednocześnie, że wszystkie zapowiadane działania dotyczące zwiększenia poziomu bezpieczeństwa znacznie zwiększą koszty operacyjne. - To między innymi konieczność dezynfekcji, dłuższy czas postoju samolotu między lotami, a być może także ograniczenie w maksymalnym wypełnieniu samolotów - dodaje.

Wpływ pandemii

Według IATA obecny kryzys może kosztować linie lotnicze nawet 314 miliardów dolarów. Przemysł już wcześniej przetrzymywał burze, ale żadna z nich nie była tak gwałtowna. Prawie dwie trzecie z 26 tysięcy samolotów pasażerskich na świecie jest uziemionych, a zagrożonych jest około 25 milionów miejsc pracy.

Sipiński zauważa, że do tej pory trudno sobie było wyobrazić tak nagłe i niemal całkowite zatrzymanie ruchu pasażerskiego. - To ogromne wyzwanie finansowe dla wszystkich linii lotniczych, choć oczywiście nie każda ucierpi tak samo. W najgorszej sytuacji są linie, które miały małe zapasy gotówki, bo teraz cała branża żyje z oszczędności. Liniom, które leasingują samoloty - jak na przykład LOT -  trudniej obciąć koszty stałe niż spółkom, które są właścicielami samolotów - mówi.

Jego zdaniem im dłużej potrwa kryzys, tym większe ryzyko dużych upadłości, choć mogą im zapobiegać rządy poszczególnych państw. - Zapewne w okresie odbicia dojdzie do konsolidacji rynku. Decyzje poszczególnych rządów mocno wpłyną na kondycję linii lotniczych. Kraje, które wcześniej otworzą granice, pośrednio umożliwią liniom zyskanie przewagi rynkowej nad tymi, które pozostają uziemione. Choć oczywiście na to nakładają się programy pomocowe, restrykcje dotyczące przekraczania granic i wiele innych czynników - zaznacza.

Według Pawła Kunza zaobserwujemy zmianę podejścia do latania. - Era podróży międzypaństwowych, a zwłaszcza międzykontynentalnych w celach firmowych, także w klasie biznes, będzie powoli się kończyć. Przymusowy odpoczynek od latania spowodował, że w wielu firmach zauważono, iż sporą część spotkań i biznesu da się prowadzić zdalnie, wykorzystując nowoczesne rozwiązania IT. I z tego punktu widzenia powrót do "starego systemu", z wysyłaniem pracowników w czasochłonne i kosztowne podróże lotnicze na drugi kontynent, może odejść do lamusa - wskazuje.

Kto poleci?

Nie wiadomo też, jaki będzie popyt na podróże po otwarciu granic. Z pewnością wiele osób czeka już w blokach startowych, aby kupić bilet, inni wolą jednak poczekać.

- Do głosu będzie dochodzić rozsądek. O ile wcześniej decyzje o zakupie biletu lotniczego bywały aktem impulsowym, działaniem spontanicznym, to w najbliższej przyszłości, zanim zakupimy bilet, będziemy powściągliwi z rezerwacją. Na początku będziemy sprawdzać wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem w miejscu, do którego planowalibyśmy się udać - mówi Kunz.

Według Sipińskiego na pewno nie będzie jednego dnia, po którym ruch nagle wróci do wyższego poziomu. Odbicie będzie raczej stopniowe oraz powolne i potrwa kilkanaście miesięcy. - Przebieg tego procesu w bardzo dużej mierze zależy od otwierania granic i ogólnie znoszenia ograniczeń w podróżowaniu, ale też od nastrojów konsumenckich. Na pewno jest spora grupa ludzi, w których narasta teraz potrzeba podróżowania i z niecierpliwością wypatrują przywrócenia ruchu, ale w obliczu kryzysu gospodarczego wiele osób może powstrzymywać się od wydatków wakacyjnych, przynajmniej dopóki nie nabędą większej pewności co do sytuacji materialnej i epidemicznej – podkreśla.

- Dlatego zakładam, że z powodów finansowych, zdrowotnych, ale i regulacyjnych rezerwacje będą spływały powoli. Dużym problemem jest brak pewności. Ciężko teraz kupować bilety, bo nie wiadomo, czy podróż w ogóle będzie możliwa, na przykład ze względu na wymóg kwarantanny - dodaje.

Komisarz Unii Europejskiej do spraw transportu Adina Valean zapowiada, że niemożliwym jest przewidzieć, kiedy przemysł lotniczy będzie mógł w pełni wznowić pełną funkcjonalność operacyjną. - Spodziewamy się, że kryzys z nami zostanie, tak samo, jak zostanie z nami wirus - powiedziała.

Autorka/Autor:Tomasz Leżoń

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ceny benzyny 95 mogą spaść ponownie poniżej 6 złotych za litr, a diesla zbliżyć się do 6 złotych - prognozują analitycy Refleksu. Obserwują oni "gwałtowaną" obniżkę cen ropy, która przełoży się w przyszłym tygodniu na ceny paliw. Analitycy e-patrolu oceniają, że to efekt polityki celnej USA.

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

Źródło:
PAP

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl

Keir Starmer, premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w sobotę z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmowa dotyczyła piątkowej wizyty szefów sztabów generalnych armii obu państw w Kijowie oraz o cłach Donalda Trumpa i ich wpływie na światową gospodarkę. - Jest bardzo ważne, by prezydent Stanów Zjednoczonych zdał sobie sprawę z niszczących konsekwencji swych wyborów - wskazał premier Francji Francois Bayrou.

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

Źródło:
PAP

Czy Nord Stream 2 zostanie ponownie uruchomiony? Takie pytanie pojawia się w kontekście deklaracji o gotowości do współpracy biznesowej, które napływają z Moskwy i Waszyngtonu. Jak wynika z analizy zamieszczonej w sobotę na portalu Carnegie Politika, gazociąg jest jedynym sensownym projektem, ale jednocześnie jest istnym "węzłem gordyjskim".

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Źródło:
PAP

Obawiamy się problemów z finansowaniem, jak również nieprzyjemności związanych z imigracją, staraniem się o przedłużenie wiz, podróżami z i do USA - mówi w rozmowie z tvn24.pl Zuzanna Kocjan, astrofizyczka, stypendystka Programu Fulbrighta. Administracja Donalda Trumpa wstrzymała finansowanie przez Departament Stanu stypendiów takich jak Fulbright. - Jest to bardzo smutne, bo jak dostałam się na to stypendium, to myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia - tłumaczy Joanna Stempień, logopedka i reporterka.

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

Źródło:
tvn24.pl

Rosnąca liczba dostępnych mieszkań na sprzedaż z drugiej ręki stabilizuje ich cenę - wynika z danych portalu GetHome. Wyjątkiem jest Łódź, w której średnia cena metra kwadratowego wzrosła w marcu o 2 procent w porównaniu do lutego.

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Źródło:
PAP

10-procentowe amerykańskie cła na niemal wszystkie towary z prawie wszystkich krajów świata weszły w życie w sobotę po północy czasu wschodnioamerykańskiego. To pierwsza część ceł, których wdrożenie ogłosił w środę prezydent USA Donald Trump.

Nowe cła Trumpa weszły w życie

Nowe cła Trumpa weszły w życie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła szóstka. Jeden z graczy wygrał blisko 10 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 5 kwietnia 2025 roku.

Kumulacja rozbita. Padła szóstka w Lotto

Kumulacja rozbita. Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Jaguar Land Rover wstrzyma przez miesiąc dostawy samochodów do Stanów Zjednoczonych. Producent rozważa, jak złagodzić koszty 25-procentowych ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa.

Uderzenie w USA. Motoryzacyjny gigant wstrzymuje dostawy

Uderzenie w USA. Motoryzacyjny gigant wstrzymuje dostawy

Źródło:
Reuters

Polskie lotniska obsłużyły w 2024 roku w ruchu regularnym międzynarodowym i krajowym łącznie 50 milionów pasażerów, co jest wynikiem wyższym o 10,8 procent względem 2023 roku - wynika z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Największy wzrost liczby pasażerów nastąpił na warszawskim Lotnisku Chopina. Warszawa-Modlin i Olsztyn-Mazury to jedyne dwa lotniska w Polsce, które w minionym roku odnotowały spadek liczby pasażerów.

Rekordowy rok dla większości polskich lotnisk. Ale dwa zanotowały spadki

Rekordowy rok dla większości polskich lotnisk. Ale dwa zanotowały spadki

Źródło:
PAP

Wprowadzenie ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa nie tylko niszczy relacje handlowe Waszyngtonu z innymi krajami, ale też wpłynie na jego globalne sojusze – ocenił "Financial Times". W sobotę weszły w życie 10-procentowe taryfy na towary z z wielu państw.

"Cios w najważniejszych sojuszników USA"

"Cios w najważniejszych sojuszników USA"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeżeli parkingi są bezpłatne w weekendy, to wiadomo, że panuje na nich oblężenie. Samochody są parkowane na całe dnie lub nawet weekendy - mówi prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP Jan Golba. Podkreślił, że gminy turystyczne od lat zabiegały o możliwość pobierania opłat parkingowych także w święta i weekendy.

Płatne parkowanie w weekendy i święta? "Dla nas to bardzo ważne"

Płatne parkowanie w weekendy i święta? "Dla nas to bardzo ważne"

Źródło:
PAP

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła kontynuację mocnych spadków. Indeks Dow Jones na koniec dnia stracił ponad 2,2 tysiąca punktów. Wzrosły obawy, że prezydent USA rozpętał globalną wojnę handlową, która doprowadzi do recesji.

Nowojorska giełda nurkuje coraz głębiej

Nowojorska giełda nurkuje coraz głębiej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oszuści wysyłają wiadomości e-mail z linkami do fałszywej strony na temat e-Sprawozdań Finansowych. Chcą w ten sposób wyłudzić dane - ostrzega resort finansów.

Ministerstwo finansów ostrzega. "Próba wyłudzenia danych"

Ministerstwo finansów ostrzega. "Próba wyłudzenia danych"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Portugalskie ministerstwo zdrowia potwierdziło w piątek awarię elektronicznego systemu wystawiania aktów zgonu. W jej następstwie doszło do licznych opóźnień w organizacji pogrzebów na terenie całego kraju.

Pogrzeby odwołane. Awaria systemu

Pogrzeby odwołane. Awaria systemu

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej może obniżyć stopy procentowe już w maju - twierdzą niektórzy członkowie RPP i ekonomiści z dużych banków. Po czwartkowej konferencji prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego pytanie nie jest, czy stopy zostaną obniżone, ale kiedy.

Zwrot w sprawie stóp procentowych. Jest jedno pytanie

Zwrot w sprawie stóp procentowych. Jest jedno pytanie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"To wspaniały czas, by się bogacić bardziej niż kiedykolwiek wcześniej" - napisał w piątek prezydent USA Donald Trump we wpisie skierowanym do potencjalnych inwestorów. Prezydent zachęcał w ten sposób do inwestycji w USA po ogłoszeniu wysokich ceł na towary z całego świata.

Trump: moja polityka nigdy się nie zmieni

Trump: moja polityka nigdy się nie zmieni

Źródło:
PAP

Chiny nałożą cła odwetowe w wysokości 34 procent na cały import ze Stanów Zjednoczonych - informuje CNN. Nowe taryfy mają obowiązywać od 10 kwietnia.

Chiny odpowiadają USA. "Praktyka jednostronnego zastraszania"

Chiny odpowiadają USA. "Praktyka jednostronnego zastraszania"

Źródło:
CNN

Stellantis, koncern motoryzacyjny, który jest właścicielem takich marek jak Chrysler, Jeep i Dodge, zareagował na cła Donalda Trumpa. Ogłosił, że tymczasowo zwolni 900 pracowników w zakładach w USA oraz wstrzyma na dwa tygodnie prace w fabrykach w Kanadzie i Meksyku.

Gigant motoryzacyjny reaguje na decyzję Trumpa

Gigant motoryzacyjny reaguje na decyzję Trumpa

Źródło:
PAP