Volvo chce konkurować z niemieckimi rywalami - stawia na luksus i blichtr. Nowe modele szwedzkiej marki mają spodobać się przede wszystkim klientom na najszybciej rosnącym rynku - w Chinach.
Nowy model XC90 ma zadebiutować 26 sierpnia i ma być przepustką marki do rynku premium zdominowanego w Chinach przez niemieckich rywali. XC90 będzie pierwszym całkowicie chińskim Volvo pod patronatem Zhejiang Geely Holding Group Co. Grupa kupiła Volvo od Forda cztery lata temu i zapowiedziała zmianę wizerunku aut na bardziej kojarzący się z luksusem.
Bardziej chińskie
Chińczycy wprowadzili pięcioletni program inwestycyjny warty 11 mld dolarów. Jego celem jest podwojenie sprzedaży samochodów marki, która przez 20 lat sprzedawała ok. 400 tys. samochodów rocznie. Volvo ma nadzieję, że nowa linia samochodów odwróci spadki w USA i przebije się w Chinach. Zadanie nie jest jednak łatwe - firma musi przekonać tamtejszych klientów do wydania nawet 100 tys. euro na samochód marki, która kojarzy się z funkcjonalnym samochodem rodzinnym. - Ceny będą na tym samym poziomie jak u niemieckiej konkurencji - powiedział szef Volvo Hakan Samuelsson. - Klienci nie powinni spodziewać się, że kupią nasze auta taniej niż audi - dodał. Nowe modele Volvo mają pogodzić historyczną już strategię samochód bezpiecznych i przyjaznych środowisku z gustami chińskich bogaczy, którzy chcą mieć samochody pokroju bmw, mercedesa czy audi.
Coś nowego?
XC90 został wyposażony m.in. w czujniki antykolizyjne, które spowodują wyhamowanie samochodu w czasie zagrożenia. Firma deklaruje, że jej nowy, czterocylindrowy silnik to połączenie wysokiej technologii, mocy i niskiej emisji zanieczyszczeń. Z pierwszych prezentacji dla dziennikarzy wynika, że najbardziej zmieni się wygląd auta. Siedem miejsc, wyraziste logo na masce, a w środku skandynawskie akcenty - jasne drewno i skóra. Dodatkowo panel sterowania z ekranem dotykowym jak w tablecie i minimalistyczna deska rozdzielcza. Zamożnych klientów ma też kusić schowek na cygara z kontrolą wilgotności powietrza. W przyszłym roku na rynku ma się też pojawić nowy sedan - S90.
"Zbyt skandynawski"
Rok temu nowy właściciel Volvo nazwał wnętrze samochodów tej marki "zbyt skandynawskim". Zapewnił, że nowe samochody uwzględnią wiele uwag płynących od chińskich klientów. Jednak niektórzy analitycy twierdzą, że strategia walki z niemiecką konkurencją nie będzie dobra dla Volvo. - Nie wiadomo, czy klienci zaakceptują szwedzki styl jako luksus. Zbyt ścisłe powiązanie z Chinami może spowodować utratę szwedzkiej tożsamości - podkreśla Patrik Stroem, profesor Uniwersytetu w Goeteborgu. Faktem jest, że coś nowy właściciel musi zrobić. Sprzedaż Volvo w USA spadła w ciągu ostatniego roku o 10 proc. - do 61 tys. sztuk. To zaledwie połowa tego, co sprzedawano 10 lat temu. Celem firmy jest sprzedaż na poziomie 100 tys. sztuk do 2016 roku.
Podobna liczba aut została sprzedana w ubiegłym roku w Chinach. To jednak był skok o blisko 50 proc. Według władz koncernu sprzedaż w Państwie Środka może w tym roku przebić granicę 80 tys. samochodów.
Autor: mn//bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: www.media.volvocars.com