Zaskoczenie na rynku. "Polacy szykują się na trudniejsze czasy"

Źródło:
tvn24.pl
Sprzedaż detaliczna we wrześniu 2024. Niespodziewany spadek
Sprzedaż detaliczna we wrześniu 2024. Niespodziewany spadekTVN24
wideo 2/3
Sprzedaż detaliczna we wrześniu 2024. Niespodziewany spadekTVN24

Słabe dane ze sklepów wyraźnie zaskoczyły ekonomistów. - To ogromna negatywna niespodzianka - przyznaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Mariusz Zielonka z Lewiatana zauważa, że w tym roku motorem napędowym naszej gospodarki miała być właśnie konsumpcja. - Jeśli spadek utrzyma się do końca roku, to wpłynie to negatywnie na nasze PKB – komentuje.

- Dane dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej we wrześniu, wskazujące na jej spadek w cenach stałych o 3 procent rok do roku, są ogromną negatywną niespodzianką - przyznaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Chodzi o odczyt sprzedaży detalicznej w cenach stałych we wrześniu 2024, przekazany we wtorek przez GUS. Wynika z niego spadek w ujęciu rocznym o 3 procent.

- Jeśli chodzi o odległość odczytu danych od oczekiwań ekonomistów, to jest ona rekordowo odległa – zauważa Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, nawiązując do prognoz wzrostowych sięgających nawet 3,4 procent w skali roku.

Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, przyznaje, że dane "rzeczywiście nie wyglądają dobrze". - Jednak trzeba również wziąć pod uwagę dane za dziewięć miesięcy roku. Wtedy mamy wynik na plusie, czyli wzrost o 2,3 proc., co tym samym pokazuje, że sprzedaż detaliczna jednak rośnie. Choć nie tak bardzo, jak tego oczekujemy – zauważa.

Jednocześnie, jak dodaje, w tym roku motorem napędowym naszej gospodarki miała być właśnie konsumpcja. – Jeśli spadek utrzyma się do końca roku, to wpłynie to negatywnie na nasze PKB – podkreśla Zielonka. 

Kwestia powodzi?

Główny ekonomista Lewiatana zwraca uwagę, że spadek sprzedaży detalicznej według informacji GUS dotyczy większości regionów i większości branż, "co nie sprzyja hipotezom o jednorazowych czynnikach, które miałyby spowodować to załamanie". - W szczególności o wpływie powodzi, która miała miejsce w części Polski we wrześniu, na co wielu ekonomistów wskazuje - zauważa rozmówca tvn24.pl.

Łukasz Kozłowski ocenia natomiast, że powódź mogła mieć znaczenie, jednak "trudno oczekiwać, żeby przełożenie tej sytuacji na dynamikę sprzedaży w skali całego kraju było aż tak silne".

Według Kamila Sobolewskiego przyczyn słabszych wyników, jeśli chodzi o konsumpcję, można upatrywać w większej skłonności Polaków do oszczędzania. - Skoro konsumujemy mniej, to prawdopodobnie oznacza to, że wybraliśmy oszczędzanie - stwierdza rozmówca tvn24.pl. - A prawdopodobną przyczyną tej naszej zwiększonej skłonności do oszczędzania jest zapobiegliwość. Można stąd, moim zdaniem, wnioskować, że Polacy szykują się na trudniejsze czasy. Przypuszczam, że to szykowanie wynika z faktu, że inflacja nie jest opanowana i że Kowalski poczuł, że wzrost dochodów, który widzi, za sprawą równoczesnego wzrostu cen nie wiąże się ze wzrostem siły nabywczej - ocenia.

- Druga hipoteza, którą stawiam, jest taka, że w niektórych branżach widać bardzo wyraźne oznaki hamowania, dekoniunktury lub wręcz podłamania nastrojów, na przykład w branży transportowej czy budowlanej - mówi Sobolewski. - Być może pracownicy tych branż widząc, że sytuacja firm, które do tej pory bardzo zabiegały o pracownika i płaciły wysoko, pogorszyła się na tyle, że nie ma szans na premie czy bonusy, postanowili większą część obecnych, jeszcze przyzwoitych dochodów, oszczędzać - mówi Sobolewski.

- Czynnikiem ograniczającym konsumpcję może być ogólna niepewność oraz większa skłonność konsumentów do oszczędzania - przyznaje Kozłowski. Jak dodaje, głębszemu sięganiu do portfeli podczas wizyt w sklepach nie sprzyja trudniejsza sytuacja finansowa części konsumentów, wynikająca z częściowego odmrożenia cen energii od połowy bieżącego roku oraz spowalniającej dynamiki płac realnych, czyli uwzględniająca inflację. 

Ekonomiści wskazują także na ciepły wrzesień, który spowodował, że nie zaczęliśmy jeszcze wymieniać garderoby na jesienną, co wyjaśniałoby spadki w sprzedaży ubrań, obuwia i tekstyliów. – Wyjątkowo dobra pogoda mogła też ograniczyć sprzedaż farmaceutyków, bo mniej chorowaliśmy sezonowo. Wprawdzie ich sprzedaż była wyższa w skali roku, ale nie była aż tak wysoka, jak zwykle w sezonie jesienno-zimowym - mówi Mariusz Zielonka.

- Innym powodem, choć cząstkowym, może być zwiększony udział zakupu usług - dodaje. Czyli, upraszczając, że większa część naszych pieniędzy trafiła do fryzjera czy mechanika.

Chwilowe załamanie czy nowy trend?

Zdaniem Mariusza Zielonki wrześniowy wynik sprzedaży detalicznej może być jedynie wypadkiem przy pracy i kolejne miesiące nie będą już na tak poważnych minusach. - Zwłaszcza w kontekście nadchodzących Wszystkich Świętych i Bożego Narodzenia – wyjaśnia.

Także Łukasz Kozłowski zwraca uwagę, że na tym etapie nie jest jasne, czy mamy do czynienia z istotną zmianą dotychczasowego trendu, czy jedynie jednorazowym wahnięciem w danych. - Na wyciągnięcie dalej idących wniosków musimy poczekać - zauważa główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

- Zagrożenia dla wzrostu są. Ale cyklicznie jesteśmy raczej w dobrym punkcie. Takie dane potrafią odwracać się w jeden miesiąc, więc ze świadomością, że zagrożenia istnieją, ja na razie nie ogłaszałbym jakiegoś armagedonu - dodaje Kamil Sobolewski. - Analityczne podejście sugeruje, że sprzedaż detaliczna jest jednym z bardziej zmiennych wskaźników, więc na tę chwilę mamy tylko jeden silnie zaskakujący odczyt. Zatem jest wysoce prawdopodobne, że kolejny odczyt będzie w drugą stronę - mówi w rozmowie z tvn24.pl.

Jednak, jak dodaje Sobolewski, "są też takie symptomy, które sugerują, że to może mieć głębsze podłoże". Chodzi o możliwą dekoniunkturę w branży budowlanej, ale także spowolnienie w całej Unii Europejskiej, w tym u naszego głównego partnera handlowego - w Niemczech.

- Dane te powinny być dla naszego rządu swego rodzaju motywatorem, aby usuwać strukturalne bariery dla wzrostu, które jednak w gospodarce istnieją. Inaczej widmo gwałtownego pogorszenia koniunktury może się zrealizować - ocenia Sobolewski. - A kiedy ono się zrealizuje, bardzo trudno będzie tę koniunkturę na nowo ożywiać - podkreśla.

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- Błąd na błędzie - tak rzecznik chińskiego ministerstwa handlu nazwał cła Donalda Trumpa. Oznajmił także, że Chiny "stanowczo sprzeciwiają się groźbom Stanów Zjednoczonych podniesienia ceł na chińskie towary o 50 procent i zapowiadają zdecydowaną odpowiedź".

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Groźby Trumpa, jest reakcja Pekinu. "Błąd na błędzie"

Źródło:
PAP

Chińska ambasada w USA opublikowała w mediach społecznościowych wideo z przemówienia Ronalda Reagana. Prezydent USA w 1987 roku wskazywał na zgubne skutki wojen handlowych. To jedna z reakcji na groźbę nałożenia kolejnych ceł na Chiny przez Donalda Trumpa.

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Źródło:
PAP

Szef JPMorgan Chase Jamie Dimon ostrzegł, że wojna celna może mieć długotrwałe i negatywne konsekwencje - podał Reuters. "Czy cła wywołają recesję, czy nie - pozostaje kwestią sporną, ale spowolnią wzrost" - podkreślił jeden z najważniejszych ludzi na amerykańskim rynku finansowym.

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Źródło:
Reuters

Komisja Europejska (KE) zaproponowała cła odwetowe w wysokości 25 procent na szereg towarów z USA - wynika z dokumentu, do którego dotarł Reuters.

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Źródło:
Reuters, PAP

Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw handlu Peter Navarro stwierdził, że Elon Musk nie rozumie mechanizmów, za pomocą których inne kraje "oszukują" USA w sprawach handlowych - przekazał portal Axios.

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Źródło:
PAP

Giełda Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie zawiesiła w poniedziałek notowania na godzinę. W komunikacie wyjaśniła, że wynikało to "z rekordowej liczby zleceń maklerskich od początku sesji, co mogło doprowadzić do zachwiania stabilności systemu".

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Wszystkie wojny celne były przegrane przez tych, którzy je wywołali. Nie wiem, na co liczył prezydent USA Donald Trump - powiedział w "Tak jest" w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

Źródło:
TVN24, PAP

Donald Trump zagroził nałożeniem dodatkowych 50-procentowych ceł na Chiny, jeśli Pekin nie wycofa się z zapowiadanych ceł odwetowych. Prezydent USA dodał, że "wszystkie rozmowy z Chinami dotyczące ich żądanych spotkań z nami zostaną zakończone".

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę - przekazał w poniedziałek Bloomberg. Tymczasem Kreml na 2025 rok zakładał cenę 69,7 dolara - podkreślił portal Moscow Times, dodając, że około 30 procent budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Źródło:
PAP

- W USA nie produkuje się fety, oliwek czy oliwy, więc nałożenie na nie ceł przez Waszyngton nie ma sensu - ocenił w poniedziałek premier Grecji Kyriakos Micotakis, cytowany przez agencję ANA-MPA. Zadeklarował jednocześnie, że grecka gospodarka jest gotowa stawić czoło zmienionym przez USA "zasadom gry".

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Unia Europejska zaproponowała USA całkowite wzajemne zwolnienie z ceł towarów przemysłowych - przekazała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Z kolei ministrowie handlu z państw UE byli zgodni, że należy pracować nad cłami odwetowymi, jednocześnie próbując negocjować z USA obniżenie stawek celnych. 

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Źródło:
PAP

Ryzyko wystąpienia recesji w USA jest większe, niż wcześniej zakładano i wynosi 45 procent - ocenił bank inwestycyjny Goldman Sachs. Wyjaśnił, że powodem jest wzrost niepewności co do polityki gospodarczej oraz zagraniczne bojkoty konsumenckie.

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Źródło:
PAP

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl