Kolejna odsłona kłopotów z prawem niemieckiego giganta bankowego. Traderzy Deutsche Banku pracujący w Nowym Jorku zostali oskarżeni o spekulowanie na globalnym rynku walut - informuje Reuters. W podobnej sprawie śledztwo prowadzą amerykańskie służby śledcze przeciwko londyńskiemu Citigroup.
Największy niemiecki bank zawiesił kilku swoich traderów, którzy mieli porozumiewać się w sprawie kursów kilku walut - to wynik wewnętrznego śledztwa Deutsche Banku. Reuters nie informuje w jakich krajach, poza Stanami Zjednoczonymi, działali traderzy.
Niemiecki dziennik "Die Welt", powołując się na własne źródła, twierdzi, że do manipulacji mogło dojść argentyńskiego peso.
Do podobnych praktyk miało dochodzić w banku Citigroup - informuje Reuters. Świadczyć o tym ma obecność urzędników Biura Kontroli Waluty w siedzibie banku w Londynie.
Podejrzane czaty
Od 1 stycznia tego roku Deutsche Bank rozszerzył zakaz korzystania z multi-dealerskich czatów internetowych. Objęty nim został cały personel bankowości korporacyjnej i rynku papierów wartościowych. Podobne praktyki zaczynają wprowadzać także przedstawiciele innych banków na świecie.
Pracownicy niemieckiego banku, podobnie jak traderzy Citigroup, korzystali z komunikatorów internetowych innych firm, tak jak Bloomberg LP czy Thomson Reuters. Tymi kanałami informacyjnymi posługiwali się podejrzani o manipulację traderzy.
Szefowie banków Deutsche Bank, Citigroup, UBS, Barclays, Royal Bank of Scotland, JP Morgan i innych oświadczyli, że współpracują z regulatorami nadzorującymi poszczególne rynki. Citigroup, RBS, JP Morgan i Standard Chartered już zwolniły, zawiesiły lub wysłały na urlopy traderów walutowych podejrzewanych o nieprawidłowości.
Kolejne kłopoty Deutsche Banku
To nie pierwsze kłopoty niemieckiego giganta. W grudniu zeszłego roku musiał on zapłacić 725 mln euro grzywny w związku z manipulacjami na rynku stopy procentowej. Karę na niemiecki bank zostały nałożone przez unijnych regulatorów antymonopolowych.
- Deutsche Bank otrzymał wnioski o udzielenie informacji organom regulacyjnym, które prowadzą śledztwo w sprawie transakcji na rynku walutowym - stwierdził w oświadczeniu niemiecki bank. - Bank współpracuje ze śledczymi i podejmie działania dyscyplinarne w odniesieniu do osób fizycznych, jeżeli będzie to uzasadnione - czytamy w oświadczeniu.
Deutsche Bank i Citigroup kontrolują łącznie 30 proc. rynku walut. Niemiecki bank jest największym graczem na tym rynku już dziewiąty rok z rzędu - podaje Reuters.
Autor: tryb//gry / Źródło: TVN24 BiS, Reuters