Przed krakowskim sądem ruszył precedensowy proces o unieważnienie kredytu na mieszkanie zaciągniętego we frankach szwajcarskich. W magazynie "Biznes dla ludzi" Paweł Blajer wraz z mecenasem Przemysławem Buczkowskim sprawdzał, kiedy bank ma prawo wypowiedzieć umowę i kiedy ma prawo zażądać większego zabezpieczenia.
Banki najczęściej zapisują precyzyjnie w umowach kiedy mogą wypowiedzieć umowę o kredyt hipoteczny. Jednym z nich jest nieprawdziwe podanie przez kredytobiorcę danych. Chodzi, np. o niepoinformowanie o posiadaniu dzieci, czy zawyżanie wysokości zarobków w oświadczeniach składanych bankowi.
Drugim przypadkiem jest zmniejszenie wartości zabezpieczenia, np. nieruchomości. - Tak banki zabezpieczają się przez utratą przez klienta zdolności kredytowej - wyjaśnił mecenas Przemysław Buczkowski z kancelarii Gorzkiewicz & Buczkowski Adwokaci. - Jednak w pierwszej kolejności banki będą żądać dodatkowego zabezpieczenia - dodał.
Kolejną możliwością jest obciążanie nieruchomości bez zgody banku. Pod ta opcją kryje się po prostu sytuacja, gdy klient będzie chciał wziąć kolejny kredyt hipoteczny na tę samą nieruchomość.
Raty na czas
Najczęstszym przypadkiem, w którym bank wypowiada umowę jest niepłacenie przez kredytobiorcę wymaganych rat kredytowych. - Chodzi o taką zwłokę i w takim rozmiarze, które powodują że bank zaczyna się poważnie zastanawiać się nad zdolnością kredytową klienta- powiedział mec. Buczkowski.
Krakowski przypadek
Dyskusje na ten temat zapoczątkował przypadek jednego z klientów. Tomasz Sadlik twierdzi, że bank nie poinformował go o ryzyku walutowym i chce unieważnienia umowy kredytowej. Przed krakowskim sądem ruszył pierwszy w Polsce pozew za kredyt we frankach.
Autor: rf//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ