Władze miejskie Gdańska umorzyły tamtejszej stoczni 2,1 mln zł zaległego podatku od nieruchomości za okres od listopada 2003 roku do marca 2004 roku. Był to jeden z elementów planu restrukturyzacyjnego Stoczni Gdańsk, zaakceptowanego w lipcu przez Komisję Europejską.
Jak powiedział w środę na konferencji prasowej prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, pomoc gdańskiej stoczni traktuje jako "moralny obowiązek" z uwagi m.in. na ważną rolę gospodarczą zakładu oraz jego znaczenie historyczne. Podkreślił, że za umorzoną stoczni kwotę można by wybudować ok. 20 mieszkań komunalnych.
Z czystą kartą
- To ważna dla nas decyzja. Dzięki niej, historia naszych długów została oczyszczona. Firma nie ma już wobec nikogo żadnych zobowiązań finansowych. Bieżące zobowiązania wobec miasta płacimy już bez żadnej zwłoki - powiedział wiceprezes zarządu stoczni Ihor Yatsenko.
To ważna dla nas decyzja. Dzięki niej, historia naszych długów została oczyszczona. Firma nie ma już wobec nikogo żadnych zobowiązań finansowych. Bieżące zobowiązania wobec miasta płacimy już bez żadnej zwłoki yatsenko o długu
Większościowym właścicielem Stoczni Gdańsk od stycznia 2008 roku jest ukraińska spółka ISD Polska, ok. 14 procent akcji firmy należy do Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Korporacji Polskie Stocznie. W lipcu Komisja Europejska zaakceptowała plan restrukturyzacji zakładu, który zakłada m.in. ograniczenie części mocy produkcyjnych.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24