- Optymizm Unii Europejskiej dla poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego jest umiarkowany - uważa dyrektor departamentu ropy i gazu Ministerstwa Gospodarki Maciej Kaliski. Dodaje, że Polska nie będzie miała "wielu przyjaciół w realizacji tego projektu".
W marcu br. podczas debaty w PE unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger powiedział, że gaz łupkowy może pełnić jedynie rolę "uzupełniającą" w dostawach dla Europy i nie zastąpi importu gazu konwencjonalnego z Norwegii czy Rosji. - Nawet jeśli gaz będzie wydobywany ze źródeł niekonwencjonalnych, będą one stanowić tylko rolę uzupełniającą, ponieważ import gazu konwencjonalnego z takich państw jak Norwegia, Rosja, Algieria czy statkami z Kataru będzie pełnił główną rolę - mówił.
Sami ze swoim sukcesem
Ten sceptycyzm wydaje się utrzymywać. - Nie będziemy mieli wielu przyjaciół w realizacji tego projektu (poszukiwań i wydobycia w Polsce gazu łupkowego - red.). Jeśli popatrzymy na politykę Unii Europejskiej i wypowiedzi znaczących polityków, niekoniecznie z samej Unii Europejskiej, ale z dużych państw unijnych, to entuzjazm dla gazu pochodzącego z łupków jest, bardzo oględnie mówiąc, umiarkowany - powiedział na Kaliski podczas konferencji "The Poland - U.S. Energy Roundtable".
Podkreślił, że ciągle nie wiadomo, jak wielkie są złoża gazu łupkowego na terenie Polski. - Ale jest to dla nas olbrzymia szansa. Pojawia się pytanie, czy jesteśmy przygotowani na sukces - zaznaczył.
Znaleźć gaz w łupkach
W ostatnich latach polskie Ministerstwo Środowiska wydało ponad 40 podmiotom przeszło 70 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, głównie amerykańskim, m.in.: Exxon Mobil, Chevron, Maraton, ConocoPhillips i kanadyjskiej Lane Energy. Ponad 25 proc. koncesji ma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych. Firmy pozyskujące gaz łupkowy zapewniają, że stosowane do tego celu technologie są nowoczesne, innowacyjne i bezpieczne. Wydobycie gazu niekonwencjonalnego z zaciśniętych skał wymaga użycia dużych ilości wody z niewielką domieszką chemikaliów, które potem mogą przedostać się do wód gruntowych.
W Polsce pierwsze wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonało PGNiG w Markowoli na Lubelszczyźnie, a kanadyjska firma Lane Energy - w Łebieniu na Pomorzu. Planowane są prace w kolejnych miejscach - głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24