Ceny wreszcie przyhamowały. W styczniu inflacja wyniosła 4,1 proc. rdr, wobec 4,6 proc. w grudniu 2011 r. - podał GUS. W ujęciu miesięcznym ceny urosły o 0,7 proc. To dane nieco lepsze od oczekiwań rynku.
Analitycy prognozowali, że tempo wzrostu cen w styczniu wyniesie 4,25 proc. rdr i 0,7 proc. mdm.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca o 1,5 proc. Więcej niż w grudniu ub. roku konsumenci płacili za owoce, warzywa oraz jaja. Wzrosły też ceny mięsa wołowego, wieprzowego, wędlin, mleka, tłuszczów roślinnych i zwierzęcych oraz serów. Nieznacznie mniej niż w grudniu konsumenci płacili natomiast za cukier i drób. W styczniu odnotowano wzrost cen napojów bezalkoholowych, w tym najbardziej podrożały wody mineralne lub źródlane i soki - podał GUS. Za napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe należało zapłacić o 0,7 proc. więcej niż w grudniu ub. roku.
Tańsza odzież
W styczniu, w porównaniu do grudnia, odnotowano za to spadek cen odzieży i obuwia (o 3,2 proc.), co ma związek z poświątecznymi przecenami.
Ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem wzrosły jednak o 1,6 proc. Podrożało użytkowanie mieszkania. Zanotowano wzrost opłat za usługi kanalizacyjne, wywóz nieczystości (śmieci), a także zaopatrywanie w wodę. Nowe taryfy dla energii elektrycznej i usług dystrybucji wpłynęły na wzrost opłat za energię elektryczną. Podrożała także energia cieplna i opał - poinformował GUS.
Brak przesłanek
Komentując odczyt inflacji na antenie TVN CNBC, były członek RPP prof. Marian Noga, stwierdził, że nie widzi przesłanek dla zmiany stóp procentowych przez Radę. - W tej chwili nie widzę jakichkolwiek przesłanek do ruchu na stopach w NBP, z tego względu, że ścieżki z październikowej projekcji pokazują, że w okresie średnim inflacja wejdzie do celu - stwierdził. Cel inflacyjny wyznaczony przez RPP wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC