Utworzenie specjalnej agencji dla wspólnych zakupów gazu i nakaz sprzedaży surowca na giełdach energii dla firm, które nadużywają dominującej pozycji na rynku UE - to postulaty strony polskiej, które - według unijnych źródeł, do których dotarła PAP - zostały przekazane państwom UE.
Gdyby za takie przedsiębiorstwo został uznany np. rosyjski koncern Gazprom, oznaczałoby to, że musiałby sprzedawać surowiec w UE na konkurencyjnych giełdach gazu. Obecnie KE prowadzi postępowanie antymonopolowe wobec rosyjskiego giganta.
Mapa drogowa
Według źródeł unijnych, do których dotarła PAP, polska propozycja jest mapą drogową przyszłej unii energetycznej, która ma zmniejszyć uzależnienie UE od importu gazu ziemnego i ropy naftowej. Ma być ona oparta m.in. o rozwój infrastruktury energetycznej, zwiększenie siły przetargowej UE i państw członkowskich wobec dostawców zewnętrznych, rozwój własnego wydobycia i zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego państw sąsiadujących z UE.
Nakaz aukcji
Jak podało źródło, wśród konkretnych propozycji Polski pojawia się postulat, aby wobec każdej firmy, która nadużywa dominującej pozycji na rynku energii UE, stosowano skuteczne środki. W przypadku rynku gazu mogą one obejmować: nakaz sprzedaży surowca na aukcjach na regionalnych giełdach energii, czy nakaz sprzedaży udziałów w infrastrukturze gazowej lub w innych aktywach.
Polska chce też, aby przed przyznaniem firmom energetycznym wyłączeń w ramach unijnego III pakietu energetycznego (takie wyłączenie otrzymał np. Gazprom na wykorzystywanie gazociągu Nord Stream, który dostarcza gaz z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku) dokonać rygorystycznej oceny wniosków pod kątem prawa UE. Według źródła PAP strona polska chce, aby każde wyłączenie z zasad III pakietu dotyczyło tylko tych projektów, które dywersyfikują dostawców i trasy przesyłu źródeł energii.
"To priorytet"
Jak podały źródła unijne, Polska chce również, żeby projekty infrastrukturalne w krajach Europy Środkowo-Wschodniej miały priorytet w ramach mechanizmu wsparcia Connecting Europe Facility na lata 2014-2020, a wysokość przyznanego wsparcia została podwyższona do 75 proc. kosztów projektu.
Według źródeł unijnych, Polska postuluje również, żeby UE położyła większy nacisk na kwestie dostaw ropy naftowej, włączając ten sektor w system wsparcia finansowego – poprzez wsparcie rozwoju infrastruktury, magazynów na ropę oraz nowych technologii rafineryjnych.
Polska – jak podały PAP źródła UE - jest za stworzeniem unijnego katalogu klauzul, które nie mogłyby znajdować się w umowach międzyrządowych dot. energii, ani powiązanych z nimi umowach komercyjnych. Chce też, żeby w negocjacjach umów międzyrządowych dot. energii obowiązkowo brała udział Komisja Europejska, wspierając państwa członkowskie.
Wspólne zakupy?
Z informacji przekazanych przez źródła wynika, że Polska przedstawiła też propozycję wspólnych zakupów gazu przez państwa UE. Zaproponowała koncepcję powołania specjalnej agencji - przypominającej działającą już Agencję Dostaw Euratom – która utrzymywałaby równocześnie strategiczne zapasy gazu. Alternatywną propozycją Polski jest stworzenie specjalnego podmiotu gospodarczego, np. w formie konsorcjum z dobrowolnym udziałem zainteresowanych spółek; ta koncepcja wymaga stworzenia specjalnej platformy handlu surowcem, przypuszczalnie w formie giełdy gazu.
Według źródeł unijnych, propozycja Polski zakłada również rozwój własnych źródeł energii, z naciskiem na rehabilitację węgla jak surowca, który przyczynia się do niezależności energetycznej. Polska apeluje również o wsparcie dla wydobycia gazu łupkowego.
Co z LNG?
W propozycji mapy drogowej przedstawionej państwom UE przez Polskę – jak podały źródła unijne - wymieniony jest także gaz skroplony LNG, jako element bezpieczeństwa energetycznego - wzmocnienie współpracy z Kanadą i wezwanie do otwarcia eksportu gazu z USA do Europy. Wśród perspektywicznych partnerów Polska wymienia także Australię.
W polskiej propozycji poruszona została, według informatorów PAP, także kwestia tzw. południowego korytarza gazowego, który ma dostarczać gaz z regionu morza Kaspijskiego do UE. Postulat to wzmocnienie współpracy z takimi państwami, jak Azerbejdżan, Turkmenistan, Irak czy Izrael.
Pomoc dla Ukrainy
Według unijnych źródeł, Polska porusza także sprawę wsparcia dla Ukrainy – międzynarodowych instytucji finansowych i UE na rzecz modernizacji ukraińskiego systemu tranzytu gazu oraz w postaci uruchomienia tzw. rewersu gazowego na gazociągu Braterstwo. Tą nitką przesyłana jest rosyjska ropa przez Ukrainę na zachód do UE. Rewers, w przypadku wstrzymania dostaw gazu z Rosji na Ukrainę, umożliwiłby dostarczanie gazu na Ukrainę z państw UE. Na początku kwietnia premier Donald Tusk zaproponował sześć filarów europejskiej unii energetycznej i zapowiedział ofensywę dyplomatyczną w tej sprawie. W środę spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, w czwartek z prezydentem Francji Francois Hollande'em, a w piątek będzie rozmawiał z kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa KE Jean-Claude'em Junckerem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Hollande zapewnił po spotkaniu z Tuskiem, że Polska i Francja w pełni porozumiały się ws. projektu unii energetycznej.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24