W obecności prezydentów Polski Lecha Kaczyńskiego i Litwy Valdasa Adamkusa, prezesi spółek PSE Operator i Lietuvos Energija podpisali umowę o powołaniu spółki, która zajmie się przygotowaniem inwestycji mostu energetycznego łączącego oba kraje.
W uroczystym podpisaniu umowy, które odbyło się w Warszawie uczestniczyli również polski wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak i minister gospodarki Litwy Vytas Navickas. Firmę powołali do życia prezesi operatorów systemów przesyłowych Polski i Litwy. Przygotuje ona analizy i koszty przyszłego połączenia systemów energetycznych obu krajów.
Jak powiedział Lech Kaczyński, sprawa mostu energetycznego, ma wymiar zarówno współpracy między Polską a Litwą, współpracy krajów nadbałtyckich, jak i współpracy w ramach UE. - To wydarzenie jest jednym z kamieni węgielnych nie tylko na rzecz obu narodów, ale i całej Europy - powiedział prezydent Valdas Adamkus. - To jest krok dla przyszłości, krok, który historia doceni - podkreślił.
Jak wyjaśnił dziennikarzom prof. Andrzej Mielczarski, unijny koordynator ds. połączeń Polska-Litwa, nowo powołana spółka przeanalizuje różne warianty budowy połączenia energetycznego. Zdaniem profesora, choć nie jest jeszcze znany potencjał nowego połączenia, most mógłby zapobiec ewentualnej awarii systemu na dużym obszarze, szczególnie w północno-wschodniej Polsce.
Most ma połączyć litewskie miasto Alytus (Olita) i polski Ełk i jest na liście unijnych priorytetów w dziedzinie infrastruktury energetycznej. Zakończenie wartej około 250 mln euro inwestycji przewidziane jest do 2012 roku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24