NBP nie zareaguje na ostatnie osłabienie złotego, ponieważ nie zmienia to niskiej perspektywy inflacyjnej – przewidują analitycy banków w Londynie. Ich zdaniem oprocentowanie stóp nie zmieni się po najbliższym posiedzeniu RPP we wtorek i środę.
Banki centralne niektórych państw zaliczanych do rynków wschodzących w ostatnich dniach podwyższyły podstawowe stopy procentowe, by wesprzeć słabnące własne waluty.
Stopy bez zmian?
JP Morgan nie spodziewa się zmiany stóp procentowych w Polsce do listopada 2014 r. i dostrzega prawdopodobieństwo pozostawienia ich na obecnym poziomie do końca tego roku. Bank zauważa, że ryzyko bardziej wyraźnego osłabienia złotego równoważy te oczekiwania, ale na razie złoty nie osłabił się na tyle, by zmienić perspektywę inflacyjną.
"RPP nie odejdzie od obecnego luźnego podejścia w polityce pieniężnej dopóki gospodarka nie będzie rosła w tempie 3 proc. rok do roku, a ożywieniu nie będzie towarzyszyło odbicie popytu krajowego" – napisał JP Morgan w swoim tygodniowym raporcie.
Z tą opinią zgadzają się analitycy banku Credit Suisse. "RPP nie ma żadnego konkretnego kursu złotego, ale interwencja na rynku walutowym jest możliwa, jeśli tempo osłabienia będzie zbyt szybkie. Taką możliwość przewidują wytyczne RPP na 2014 r. w celu zapewnienia makroekonomicznej i finansowej stabilizacji" – zaznaczył CS.
Dodatkowym buforem jest Elastyczna Linia Kredytowa MFW. "Władze nie zamierzają z niej skorzystać, ale dzięki niej Polska jest mniej podatna na zagrożenia zewnętrzne" – napisał CS.
Jak było wcześniej?
Po raz ostatni NBP interweniował na krajowym rynku walutowym 7 czerwca 2013 r., gdy złoty osłabił się do ok. 4,30/EUR.
Główna stopa procentowa NBP od lipca ubiegłego roku jest na poziomie 2,5 proc. RPP zasygnalizowała, że nie zmieni jej przynajmniej do połowy 2014 r. Inflacja w grudniu wyniosła 0,7 proc. rdr. W marcu NBP uaktualni swoje prognozy inflacji i wzrostu PKB.
Autor: msz//gry/kwoj / Źródło: PAP