W Ameryce trwa boom na używane samochody - pisze "New York Times". Ceny takich pojazdów rosną, co jest zaprzeczeniem utartego przekonania o spadającej wartości używanych pojazdów.
Według danych amerykańskiego serwisu motoryzacyjnego Edmunds.com Inc. za czerwiec, franczyzowi dealerzy sprzedali 1,2 mln używanych samochodów osobowych i ciężarowych. Stanowiło to wzrost o 22 proc, co jest najwyższym miesięcznym skokiem sprzedaży od 2007 roku.
Podskoczyły też ceny
W całej Ameryce podskoczyły jednocześnie ceny używanych pojazdów. "New York Times" zauważył, że jest to sprzeczne z powszechnym przekonaniem, że samochody tracą na wartości, poczynając już od momentu opuszczenia salonu.
"Konsumenci kupują używane pojazdy, które są ich drugimi lub trzecimi pojazdami, aby mogli podczas pandemii koronawirusa uniknąć pociągów, autobusów lub form transportu publicznego. Inni klienci wolą kupić używane auta, aby zaoszczędzić pieniądze w niepewnych czasach, gdy obawiają się o utratę pracy. Popyt na starsze samochody jest również podsycony przez to, że wiosną na dwa miesiące wstrzymano produkcję nowych pojazdów" – wyjaśnia nowojorski dziennik.
- Używane samochody powinny teoretycznie tracić na wartości, ale gdy sprawdzam dane dotyczące cen, to widzę, że są one wyższe niż te na początku miesiąca. Nigdy wcześniej tego nie widziałem - mówił cytowany przez "NYT" Adam Silverleib, prezes Silko Honda w Raynham w stanie Massachusetts.
Boom na używane samochody w trakcie pandemii przypomina inne zaskakujące trendy rynkowe obserwowane podczas recesji. Kryzys koronawirusowy pozbawił miliony ludzi pracy, uderzył m.in. w linie lotnicze, restauracje, hotele i małe firmy. Inni jednak skorzystali na gospodarczym zamieszaniu. Wzrósł np. popyt na konserwową i przetworzoną żywność, a także domy na przedmieściach.
"Rosnący popyt wzmógł obawy o przyszłości miast i kształt transportu. Burmistrz (Nowego Jorku - red.) Bill de Blasio niedawno apelował do nowojorczyków, aby nie kupowali samochodów, podkreślając, że "powinni dbać o przyszłość" – podkreśla "NYT".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock