Do 2026 roku umowy cywilnoprawne nie zostaną oskładkowane - wynika z poniedziałkowej wypowiedzi ministry funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Oskładkowanie zakłada jeden z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy, który będzie negocjowany z Komisją Europejską - dodała.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej, pytana w TOK FM o kwestię oskładkowania umów cywilnoprawnych (to jeden z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy) poinformowała, że do 2026 roku to się nie stanie.
- Rozmawiałam o tym z panem premierem i widzę, że na dzisiaj jest decyzja, że do 2026 r. tej reformy, w taki sposób nie będzie. (...) W związku z tym moja rola jest taka, żeby dzisiaj spróbować wskazać ministerstwu rodziny takie rozwiązania, które będą się mieścić w zapisach KPO i które ja mogę wziąć i spróbować negocjować z Komisją (Komisją Europejską - red.) tak, żeby te środki trafiły do Polski - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
"Takiej reformy do początku roku 2026 nie będzie"
Ministra zaznaczyła przy tym, że decyzję ws. podjęcia takiej reformy podejmuje premier. - Na dzisiaj moje rozumienie jest takie, że w tym wymiarze oskładkowania pełnego, takiej reformy do początku roku 2026 nie będzie - dodała. Przypomniała też, że kwestia oskładkowania umów cywilnoprawnych to reforma wynegocjowana przez poprzednie władze.
Pełczyńska-Nałęcz przekazała, że jej resort szuka obecnie "możliwych rozwiązań", które byłyby "do zaakceptowania" podczas rozmów Polski z Komisją Europejską, tj. mieściły się w ramach, które obecnie są zapisane w KPO, ale jednocześnie "byłyby akceptowalne koalicyjnie".
Ministra dodała, że w najbliższych dniach będzie w Brukseli negocjować z Komisją Europejską w tej sprawie. - Rozumiem decyzję pana premiera na ten moment, natomiast być może jest możliwość innych reform, które w jakimś stopniu okażą się akceptowalne dla Komisji - stwierdziła.
Redakcja biznesowa tvn24.pl w minionym tygodniu, po doniesieniach medialnych, z których wynikało, że rząd wycofuje się z tej reformy, wysłała pytania do Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, a także Ministerstwa Finansów o dalsze plany w kwestii tego kamienia milowego. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi w tej sprawie.
Czytaj również: Rząd wycofuje się z realizacji kamienia milowego >>>
Oskładkowanie umów cywilnoprawnych
W połowie roku informowaliśmy z kolei, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szykuje projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Regulacja miała zakładać objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi (emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym) umów cywilnoprawnych (także umów o dzieło), z wyjątkiem umów wykonywanych przez uczniów szkół ponadpodstawowych lub studentów, do ukończenia 26 lat.
Jednak w październiku tego roku ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz sygnalizowała, że rząd rozważa wycofanie się z tego kamienia milowego, choć jego spełnienie "powinno znaleźć się we wnioskach" o wypłatę kolejnych pieniędzy z KPO.
- Tutaj kluczowa jest decyzja, którą rząd polski ma prawo suwerennie podjąć, czy chce tę reformę realizować, czy nie - powiedziała Pełczyńska-Nałęcz, pytana podczas konferencji o oskładkowanie umów cywilnoprawnych.
Krajowy Plan Odbudowy
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który ma wzmocnić polską gospodarkę. Środki z programu mają pomóc Polsce szybciej osiągnąć wyznaczone wcześniej cele, zrealizować nowe inwestycje, przyśpieszyć wzrost gospodarczy i zwiększyć zatrudnienie. W ramach programu Polska otrzymuje pieniądze w postaci bezzwrotnych dotacji oraz preferencyjnych pożyczek.
Po rewizji Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności składa się z 57 inwestycji i 54 reform. Polska otrzyma z KPO 59,8 mld euro (257,1 mld zł), w tym 25,27 mld euro (108,6 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (148,5 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami UE znaczna część budżetu KPO jest przeznaczona na cele klimatyczne (44,96 proc.) oraz transformację cyfrową (21,28 proc.).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP