Tęczowe flagi nad Tajwanem. To może być pierwszy kraj w Azji z małżeństwami jednopłciowymi


Tajwan może stać się pierwszym krajem w Azji, który zalegalizuje małżeństwa jednopłciowe. Partia polityczna, która sprzyja emancypacji mniejszości seksualnych, wyraźnie prowadzi w sondażach. W sobotę tysiące zwolenników LGBT przemaszerowało przez Tajpej, by zamanifestować poparcie dla zmiany.

Demonstranci wymachiwali tęczowymi flagami, nieśli świece i wykrzykiwali "głosy gejów to też są głosy". Przemaszerowali przed parlamentem, a także przed siedzibami dwóch największych partii politycznych na Tajwanie - Kuomintangu i Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).

Przedstawiciele obu stronnictw wyszli do uczestników marszu, by wyrazić poparcie dla ich sprawy. DPP jest postrzegana jako bardziej sprzyjająca mniejszościom seksualnym i prowadzi w sondażach przedwyborczych.

Najbliższe wybory parlamentarne na wyspie są zaplanowane na styczeń przyszłego roku.

Sprzeciwią się starsi?

- Mieszkańcy Tajwanu dojrzeli do tego, by zaakceptować małżeństwa gejów - powiedział Rafael Tsai, jeden z uczestników marszu. - Szkoda, że nasi politycy nie są na tym samym poziomie, co zwykli ludzie - dodał.

Tajwan jest jednym z najbardziej tolerancyjnych miejsc dla gejów w Azji. Z sondaży wynika, że większość wyspiarzy jest za legalizacją małżeństw jednopłciowych, to samo zaleca raport zamówiony przez resort sprawiedliwości Tajwanu.

Jednak tajwańska społeczność LGBT obawia się, że głosy sprzeciwu podniosą przedstawiciele starszych pokoleń.

- Jest ogromna przepaść pokoleniowa w tej kwestii - powiedział poseł DPP Mei-Nu Yu, który jest autorem projektu ustawy legalizującej małżeństwa jednopłciowe. Projekt utknął w pracach legislacyjnych. - Przeciwnicy rekrutują się z przedstawicieli starszego pokolenia, które jest lepiej reprezentowane wśród deputowanych niż młodsze - wyjaśnił.

- Kwestia ta staje się coraz ważniejsza dla wyborców - przekonywała organizatorka marszu Victoria Hsu. - Zwłaszcza młodzi ludzie mają dość milczenia polityków - mówiła.

Kuomintang traci poparcie, Pekin milczy

Tajwan jest państwem, którego oficjalna nazwa to Republika Chin. Ma ona być kontynuacją republiki założonej po obaleniu ostatniego cesarza. Wyspa Tajwan i okoliczne wysepki to terytorium kontrolowane przez to państwo od 1949 roku, kiedy to na kontynencie komuniści Mao Zedonga proklamowali Chińską Republikę Ludową.

Podobnie jak rząd w Pekinie, rząd w Tajpeju rości sobie pretensje do bycia jedynym przedstawicielem prawdziwego państwa narodu chińskiego. Chińska Republika Ludowa uznaje Tajwan za zbuntowaną prowincję i nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z państwami, które uznają Republikę Chin.

W ostatnich latach politycy Kuomintangu w oczach swoich wyborców zaczęli być zbyt propekińscy. W rezultacie w najnowszych sondażach prowadzi opozycyjna partia DPP, która częstokroć cieszy się poparciem ponad połowy respondentów.

Pekin nie skomentował marszu zwolenników legalizacji małżeństw jednopłciowych na Tajwanie.

Autor: fil//rzw / Źródło: Reuters