Waszyngton szykuje się do głosowania nad porozumieniem nuklearnym z Iranem, ale Hollywood również nie zamierza czekać bezczynnie. Aktorzy Morgan Freeman, Jack Black, Natasha Lyonne i Oscar Isaac w krótkim spocie wyjaśniają, dlaczego Kongres powinien poprzeć umowę. Towarzyszą im była szpieg CIA Valerie Plame, były ambasador Thomas R. Pickering i królowa Jordanii Noor. ("Fakty z zagranicy")
14 lipca w Wiedniu ogłoszono zawarcie porozumienia grupy 5+1 (USA, Rosji, Chin, W. Brytanii, Francji i Niemiec) z Iranem. Jego celem było stworzenie gwarancji, że Iran nie będzie prowadził prac nad bronią jądrową. Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując jednak prawo do pokojowego programu nuklearnego. Zwolennicy porozumienia przekonują, że jest ono najlepszym z możliwych sposobów na zagwarantowanie, że Iran nie będzie pracował nad bombą jądrową.
We wrześniu zawarte w Wiedniu porozumienie będzie opiniował amerykański Kongres. Politycy szykują się do poważnej batalii, bowiem wśród krytyków porozumienia są przede wszystkim politycy Partii Republikańskiej. A to właśnie ta partia posiada większość w obu izbach. Nawet jeśli republikanie odrzucą porozumienie, Barack Obama będzie miał prawo do prezydenckiego weta. W Waszyngtonie szykuje się jednak ostre starcie, zwłaszcza że obie partie zaostrzają retorykę przed wyborami prezydenckimi.
"Nie pozwólcie jakiemuś narwanemu kongresmenowi tego spiep***"
Prezydentowi, który nigdy nie mógł narzekać na brak wsparcia ze strony celebrytów, z pomocą postanowili przyjść tym razem aktorzy: Morgan Freeman, Jack Black, znana z popularnego serialu "Orange Is the New Black" Natasha Lyonne i nominowany do Złotego Globa za rolę w filmie braci Coen "Inside Llewyn Davis" Oscar Isaac.
Towarzyszą im: emerytowany dyplomata Thomas R. Pickering, była agentka CIA Valerie Plame i królowa Jordanii Noor. Wszyscy występują w krótkim spocie wyprodukowanym przez Global Zero, czyli inicjatywę apelującą o rozbrojenie jądrowe.
- Prawdą jest, że jeśli Kongres zablokuje umowę, nic nie powstrzyma Iranu przed zbudowaniem bomby. Prawdopodobnie rozpocznie się wyścig zbrojeń w regionie - wyjaśnia spokojnie Thomas R. Pickering.
Morgan Freeman jest mniej opanowany: - Umowa, która obecnie znajduje się na stole, to najlepszy sposób, aby upewnić się, że Iran nie skonstruuje pier****** bomby atomowej - przekonuje.
- Zróbcie mi przysługę, nie pozwólcie jakiemuś narwanemu kongresmenowi tego spiep***, ponieważ polityczne gierki z bezpieczeństwem narodowym wcale nie są śmieszne - apeluje z kolei Natasha Lyonne.
Autor: kg / Źródło: Fakty z Zagranicy, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Global Zero