Dwie osoby ranne, w tym dziecko, samochód w rowie, ruch wahadłowy i ogromne utrudnienia przy wjeździe do Warszawy - to efekty wypadku na szosie lubelskiej.
Do wypadku doszło w południe. Kierowca toyoty, jadący Szosą Lubelską w kierunku Traktu Brzeskiego, w miejscowości Majdan rozpoczął manewr wyprzedzania samochodów ciężarowych. - W tym miejscu miał linię przerywaną, więc postanowił wyprzedzić ciężarówki. Wtedy jadąca oplem, między ciężarówkami, kobieta postanowiła skręcić w lewo - relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
Opel wylądował w rowie
- Kierowca toyoty powinien wcześniej zakończyć manewr wyprzedzania, gdyż w tym miejscu była już linia ciągła przed skrzyżowaniem. Samochód uderzył w tylną oś opla, a siła uderzenia była tak duża, że opel wylądował w rowie - dodaje reporter.
Ranna została kierująca oplem i podróżujące z nią dziecko. Oboje trafili do szpitala. Mężczyźnie z toyoty nic się nie stało.
Utrudnienia
Ruch na Szosie Lubelskiej odbywał się wahadłowo. Utworzyły się korki w obu kierunkach.
Mapy dostarcza Targeo.pl
as/mz