W najbliższy czwartek warszawscy radni będą głosować nad zapowiadanymi przez ratusz zmianami w przepisach dotyczących sprzedaży alkoholu. Na czym będą polegać zmiany? Po pierwsze, zwiększona zostanie wymagana odległość pomiędzy sklepami z alkoholem, a szkołami, przedszkolami i kościołami. Po drugie, radni mają zmniejszyć liczbę koncesji na jego sprzedaż. Poznaliśmy szczegóły projektów.
Zmiany w obowiązującym prawie urzędnicy zapowiadali od kilku miesięcy. Teraz przeszli do konkretów i przygotowali odpowiednie projekty uchwał.
Potwierdziły się wszystkie zapowiedzi. Urzędnicy poszerzyli katalog tzw. obiektów chronionych, w pobliżu których nie będzie można sprzedawać alkoholu. Do m.in.: szkół, przedszkoli, czy kościołów dojdą też: żłobki, kluby dziecięce, placówki wsparcie dziennego i poradnie psychologiczno-pedagogiczne.
Zmieni się też wymagana prawem odległość punktu sprzedaży alkoholu od tych obiektów. Do tej pory wynosiła ona 50 metrów, liczona od wejścia do obiektu do wejścia do punktu. Zdarzało się, że budka z alkoholem mogła stać przy szkole, bo wejście do niej było z drugiej strony ulicy. Teraz odległość ta została zwiększona do 100 metrów (dla gastronomii dalej będzie 50 m). Będzie też inaczej obliczana. Za wejście do obiektu chronionego będzie brana już np.: brama w ogrodzeniu szkoły czy przedszkola.
Mniej koncesji
Druga z przygotowanych uchwał dotyczy liczby koncesji na sprzedaż alkoholu wydawanych w stolicy. Już w tej chwili widać, że w niektórych miejscach w obrębie 100 metrów znajduje się nawet kilka sklepów, gdzie kupimy wódkę czy wino. Ratusz chce, by tych miejsc było mniej.
Stąd proponuje zmniejszenie limitu wydawanych koncesji z obecnych 3100 na 2950. Zmiany nie dotyczą koncesji na sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych – limit ot nadal 2440.
Potrzebne zmiany
Zmiany to pokłosie debat na temat bezpieczeństwa, które odbywały się w niemal każdej dzielnicy w ubiegłych latach. Według ratusza mieszkańcy skarżyli się na działalność sklepów sprzedających alkohol, szczególnie tych całodobowych.
– Problem zbyt dużej liczny punktów prowadzących sprzedaż alkoholu oraz jego spożywanie w miejscach publicznych oraz w pobliżu sklepów, postrzegane jest przez warszawiaków, jako istotny czynnik obniżający komfort codziennego życia i bezpośrednie zagrożenie dla samych mieszkańców – napisano w uzasadnieniu jednej z uchwał.
Teraz wszystko w rękach radnych. Wydaje się jednak, że mająca samodzielną większość w radzie miasta Platforma Obywatelska przyjmie uchwały przygotowane przez ratusz. Głosowanie już w czwartek. Jeśli radni zaakceptują zmiany, nowe regulacje wejdą w życie prawdopodobnie w ciągu kilku tygodni.
Nielegalną budkę z alkoholem pod oknami ratusza mają urzędnicy:
jb/
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl