Czarny Kot się broni: tymczasowa koncepcja architektoniczna

[object Object]
Czarny KotTomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3

- Obecny wygląd budynku stanowił od początku budowy tymczasową koncepcję architektoniczną, która miała być́ dostosowana do warunków zabudowy przestrzennej dzielnicy – tłumaczą właściciele Czarnego Kota. Odnoszą się w ten sposób do tego, że media nazywają hotel "gargamelem".

Kilka dni temu informowaliśmy, że Wola wygrała trwający blisko osiem lat spór sądowy z właścicielami hotelu Czarny Kot. Zapadł prawomocny wyrok. Na jego mocy grunt, na którym stoi nieruchomość, musi wrócić do miasta.

Czy tak będzie? Wielu nie dowierza, bo już przecież nieraz właściciele hotelu spadali "na cztery łapy", unikając zburzenia budynku. Jak będzie tym razem?

Z Czarnego Kota przyszło do naszej redakcji oświadczenie w tej sprawie.

Po pierwsze: nie ma listu

Jak tłumaczą, do tej pory sąd nie doręczył pełnomocnikowi Czarnego Kota uzasadnienia wyroku.

"Błędnie zaadresowany list, nie zawierający pełnego opisu adresata, nie został wydany przez Pocztę̨ Polską uprawnionemu pracownikowi Kancelarii Adwokackiej" – żalą się właściciele.

I zapewniają: Odpowiednie pismo o ponowne i skuteczne doręczenie uzasadnienia orzeczenia zostało już̇ złożone.

Po drugie: reprywatyzacja

Ale to nie wszystkie zastrzeżenia właścicieli. Według nich sąd powinien przyjrzeć się reprywatyzacji nieruchomości.

"Sąd nie uwzględnił w trakcie procesu wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków osób związanych z reprywatyzacją nieruchomości warszawskich – Jakuba R. i Roberta N. oraz prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz" – piszą w oświadczeniu.

Zapewniają przy tym, że wniosek o przesłuchanie został już złożony do sądu, a niebawem pełnomocnik złoży zawiadomienie do komisji Patryka Jakiego.

Po trzecie: to nie gargamel

Właściciele odnieśli się również do wyglądu budynku, który nazywany jest przez wielu koszmarkiem architektonicznym czy "gargamelem".

"Odnosząc się̨ do opisów budynku Hotelu Czarny Kot, pragniemy zwrócić́ uwagę̨, że od 2000 r. użytkownik nieruchomości bezskutecznie zwracał się̨ o wydanie zgody na dostosowanie elewacji budynku do aktualnej zabudowy przestrzennej Dzielnicy oraz o warunki zabudowy" – skarżą się.

I podsumowują: obecny wygląd budynku stanowił od początku budowy tymczasową koncepcję architektoniczną, która miała być́ dostosowana do warunków zabudowy przestrzennej dzielnicy wraz z uzyskaniem stosownych pozwoleń́.

Pierwotnie mały hotel

Czarny Kot pierwotnie był jednopiętrowym hotelem, który jednak z biegiem lat bardzo szybko się rozrastał. Właściciel dobudowywał nowe piętra i kondygnacje, tworząc tuż przy Rondzie Zgrupowania "AK" Radosław coś, co dziś wielu ma za architektonicznego potworka.

- Warto zaznaczyć, że kolejne dobudówki wzwyż i wszerz były efektem rażącej samowoli budowlanej – mówił po ogłoszeniu wyroku Adam Hać, zastępca burmistrza dzielnicy Wola, który nadzoruje pracę Wydziału Prawnego. - Co więcej, umowa dzierżawy gruntu, na której stoi Czarny Kot skończyła się dawno temu. Budynek rozrósł się od tego czasu tak, że zajmuje już nie tylko teren, który kiedyś był przedmiotem umowy, ale także grunt, należący do innego dzierżawcy - stwierdził.

Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl – Czarny Kot już raz uniknął egzekucji. Powiatowy nadzór wydał nakaz rozbiórki w 2015 r., jednak właściciel się odwołał, a sprawa ciągnęła się kolejne dwa lata. Z kolei kiedy wreszcie ogłoszono przetarg na dokonanie rozbiórki, trzeba było go unieważnić. Powód? Błędy proceduralne.

W sierpniu 2017 roku PINB ogłosił, że nowy przetarg na rozbiórkę zostanie zakończony po zakończeniu wszystkich sporów sądowych.

kz/mś

Pozostałe wiadomości

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu Alei Jerozolimskich i Prymasa Tysiąclecia. Jeden z nich to nieoznakowany policyjny radiowóz. Nikomu nic się nie stało.

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

Toyota land cruiser miała założone niemieckie tablice rejestracyjne, ale została skradziona w Czechach. Policjanci z "Kobry" wspólnie z funkcjonariuszami stołecznego "Orła" przeprowadzili akcję zatrzymania podejrzanego o paserstwo.

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

75-latkę przez kilka dni osaczali oszuści. Działali bardzo skutecznie. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Do tego stopnia, że nie uwierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Mimo ostrzeżeń przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali dalej. Odzyskali prawie całą kwotę i zatrzymali trzech podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta".

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, na ulice stolicy powrócą zabytkowe autobusy i tramwaje. Dwa brzegi Wisły połączą promy, a nad Zegrze popłynie statek Zefir.

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Źródło:
PAP

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Koło południa protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. Walczą w ten sposób, jak twierdzą, o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Przez głupi żart na Lotnisku Chopina 54-latka zepsuła sobie urlop. Mieszkanka Warszawy powiedziała podczas odprawy, że w bagażu ma "jakąś bombę i jakieś narkotyki". Do Egiptu nie poleciała, w dodatku ma do zapłacenia 500 złotych mandatu.

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczęli sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarzawa.pl
"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

Źródło:
PAP

Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz został prezydentem Raciborza, 55-tysięcznego miasta na Śląsku. - To wyzwanie. Nie traktuję tego jako zwieńczenia swojej kariery zawodowej, liczę, że uda się w życiu trochę jeszcze zrobić - mówi nam samorządowiec. 

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tuż przed majówką drogowcy planują frezowanie ulic dookoła placu Teatralnego. Z tego powodu w weekend 27-28 kwietnia Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście nie będą deptakiem. Z kolei przez trzy dni ulice Lipowa i Dobra na Powiślu posłużą za scenografię. Ekipa filmowa będzie tam pracowała od soboty do poniedziałku.

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

Źródło:
PAP