Rdzawe ławki, które nie brudzą, kaskada z kamieni, po której ma spływać woda i drzewa - odporne na miejskie zanieczyszczenia. Tak wygląda plac Grzybowski w zupełnie nowej, jesiennej odsłonie. Portal tvnwarszawa.pl pokazuje jego zakamarki na półtora tygodnia przed oficjalnym otwarciem.
- Zostały już tylko prace wykończeniowe - mówi Remigiusz Nowak, który z ramienia Zarządu Terenów Publicznych nadzoruje prace na placu. Praktycznie we wszystkich jego częściach można jeszcze spotkać robotników Mostostalu, ale najważniejsze założenia projektu już zostały zrealizowane.
Ławki nie dla deskorolkarzy
Płyty z szarego granitu - to rzuca się w oczy, gdy przechodzimy po wschodniej stronie placu. A wokół niego wmurowano ciemne pasy - mają symbolizować dawne szyny tramwajowe. Ale nie tylko granit dominuje. Uwagę przykuwają też ławki na... kółkach. - Będą przesuwane, ale planujemy, żeby były blokowane - mówi Nowak. Jak przekonuje, urzędnicy chcą uniknąć sytuacji, kiedy zwiedzający plac będą mieli ochotę nimi się pobawić. Ławki wyróżniają się też kolorem - brązowym, przechodzącym w rdzawy. - To jest specjalna stal. Utlenia się i dzięki temu rdza nie brudzi - zaznacza Nowak.
Ławki mają jeszcze jeden mały element - nieduże, metalowe płytki na krawędziach. - Są po to, żeby deskorolkarze nie jeździli po siedziskach - tłumaczy Nowak. I zaznacza, że drewniane ławki to nie tylko domena wschodniej części placu. W formie pomostów będzie je można również znaleźć na oczku wodnym, które znajduje się po środku. Część już została zamontowana. - Pomosty mają wystawać nad wodą. Będzie można usiąść i pomoczyć nogi - mówi Nowak.
"Droga mleczna" z "świeczkami"
Oczko w kształcie litery "L" jest już właściwie gotowe. Odbyła się nawet próba techniczna puszczenia wody. Spływająca po kamieniach woda zapełnia staw, a później zawraca, dzięki zamkniętemu obiegowi. Teren wokół oczka wyłożono nawierzchnią z żywicy, w której zamontowano lampki wyglądające jak małe świeczki. Nocą mają tworzyć symboliczną "drogę mleczną".
Reflektory będą iluminować również wszystkie drzewa, które są na placu - w większości nowo nasadzone. Kolor będzie dostosowany do pory roku. - To specjalny gatunek drzew odporny na zanieczyszczenia miejskie - tłumaczy Remigiusz Nowak. Zasadzono również mnóstwo krzewów, a ich zielono-czerwona barwa idealnie wpasowała się w jesienną aurę. Jak zapewniają urzędnicy, rośliny zostały dobrane tak, żeby kwitły praktycznie przez cały rok.
Otwarcie 29 października
Na oficjalne otwarcie czeka również gotowa wiata przystankowa w częście zachodniej, wciąż przygotowywane są latarnie. I choć prac zostało już niewiele, to wszystkim zależy na czasie. Oficjalne otwarcie placu zaplanowano na przyszły piątek, a w grudniu czeka nas dodatkowa niespodzianka. Plac Grzybowski ma ozdobić świąteczna iluminacja, która zawiśnie na 12 latarniach.
Andrzej Rejnson
Źródło zdjęcia głównego: | Television News Channel