Do roli w tym filmie Katarzyna Figura przygotowywała się rozmawiając z duchami i wróżem. Efekt? "Cudowne lato" zachwyciło zarówno widzów, jak i krytyków.
11 lutego na ekrany kin wchodzi "Cudowne lato". Film jest określany "czarną komedią romantyczną", bo łączy cechy obu gatunków.
- Bohaterowi są prawdziwymi ludźmi z krwi i kości. Scenariusz nie jest oderwany od rzeczywistości. To nie lukrowana historia – twierdzi aktor Antoni Pawlicki, który w filmie wciela się w syna grabarza.
- Przy całej banalności tego tytułu w tym filmie kryje surrealizm magiczny. Takich filmów nie mieliśmy od lat – dodaje Katarzyna Figura.
"Zaczęłam czarować"
Z tej pełnej czarnego humoru komedii dowiemy się, jak poderwać ... miejscową brzydulę. O jej względy rywalizują Rudy (Cezary Łukaszewicz) i Konrad (Antoni Pawlicki), którzy pracują dla konkurencyjnych firm pogrzebowych. Nad dziewczyną cały czas czuwać będzie matka.
- Właściwie gram trzy postaci w tym filmie: matkę we wspomnieniach Kitki, ducha matki i wróżki Cyganki, do której trafia Kitka poszukując rozwiązań duchowych – wyjaśnia Figura.
Jak przygotowywała się do roli? - Rozmawiałam z duchami – żartuje aktorka - Zadzwoniłam do mojego znajomego wróża. Opowiedział mi, co się dzieje z człowiekiem, kiedy staje się medium. I rzeczywiście zaczęłam czarować tak, że rozpętała się wielka burza i musieliśmy przerwać zdjęcia – wspomina z uśmiechem Figura.