Przyjechali na imprezę, rozjechali trawniki i zastawili chodnik - tak w sobotę wyglądały okolice Pola Mokotowskiego. Na miejscu interweniowała straż miejska, która założyła blokady na koła i skierowała wnioski o ukaranie kierowców. Pierwsze informacje otrzymaliśmy od Roberta Buciaka z Zielonego Mazowsza.
"Dzisiaj na Polu Mokotowskim odbywa się impreza masowa pod nazwą "Dzień zabawy". Wiele osób uznało, że zabawne będzie, gdy przyjadą tam samochodem i zniszczą trawnik. Kilkaset samochodów niszczy trawę w parku. Nie ma żadnej kontroli tego co się dzieje ani ze strony organizatora imprezy, ani ze strony miasta, ani straży miejskiej." - napisał Buciak.
Najwięcej szkód kierowcy wyrządzili w okolicach ulic Batorego i Rostafińskich. W to miejsce udał się reporter tvnwarszawa.pl. Po godzinie 15 niektóre samochody miały już założone blokady kół, a w pobliżu Pola Mokotowskiego pojawiły się też patrole straży miejskiej.
- Kilka samochodów zaparkowanych jest całkowicie na trawie, niektóre z nich mają założone blokady straży miejskiej. Część z aut zaparkowano też na ulicy w miejscu niedozwolonym - relacjonował Tomasz Zieliński.
Jak dodał, źle zaparkowane auta stanowiły zagrożenie dla innych kierowców. - Większość samochodów znajdujących się na ulicy ogranicza widoczność na łuku ulicy Batorego i Boboli - podkreślał Zieliński.
8 blokad, 60 wniosków o ukaranie
W rozmowie z naszym portalem rzeczniczka straży miejskiej poinformowała, że funkcjonariusze swoje działania podjęli po licznych zgłoszeniach od mieszkańców.
- Dostaliśmy informacje, że kierowcy łamią przepisy. Strażnicy miejscy założyli między innymi osiem blokad. Wszczęto też czynności zmierzające do ukarania 60 kierujących - powiedziała Monika Niźniak ze stołecznej straży miejskiej.
Jak dodała, kary dotyczyć będą niszczenia zieleni przez nieprawidłowe parkowanie, a także pozostawienia samochodów na chodniku bez odpowiedniej odległości oraz nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego.
md/gp