Ryanair jest dla nas ważnym przewoźnikiem, ale musi być traktowany jednakowo, jak pozostałe linie lotnicze na warszawskim Lotnisku Chopina - powiedział dyrektor portu Mariusz Szpikowski odnosząc się do zapowiedzi zawieszenia rejsów z Warszawy do Wrocławia i Gdańska. Według niego, Ryanair "nie ma żadnych podstaw" do złożenia skargi na lotnisko do Komisji Europejskiej.
- Przyjmujemy do wiadomości, że Ryanair jest przyzwyczajony do dominującej pozycji i do dominującej roli w negocjacjach ze wszystkimi portami. Natomiast jeśli chodzi o Lotnisko Chopina jest dla nas ważnym przewoźnikiem, ale musi być traktowany w sposób absolutnie jednakowy, jak wszyscy pozostali przewoźnicy. Nie widzę żadnego powodu do udzielania mu tutaj pozycji dominującej - powiedział w poniedziałek dyrektor Lotniska Chopina Mariusz Szpikowski.
W ubiegłym tygodniu irlandzki Ryanair zapowiedział, że z końcem sezonu zimowego zawiesi rejsy z Okęcia do Gdańska i Wrocławia. Jak argumentuje przewoźnik, podjął taką decyzję ze względu na alokację odległych stanowisk postojowych na lotnisku przez Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze", które zarządza stołecznym portem.
Zdaniem przewoźnika, powodowało to zbyt długi, 20-minutowy dojazd autobusu z pasażerami do samolotu.
Ryanair zapowiedział też złożenie skargi do Komisji Europejskiej na PPL. Jak podkreślił Szpikowski, Ryanair lata jeszcze z Warszawy do Szczecina i nie ma zapowiedzi o wycofaniu się z tej trasy.
Skarga do Brukseli
Odnosząc się do zapowiedzi o złożeniu przez irlandzkiego przewoźnika skargi do KE Szpikowski powiedział, że Ryanair, jak i każdy inny podmiot, "ma pełne prawo do składania skarg na lotnisko". - Według naszej analizy, jesteśmy o tym głęboko przekonani, że nie ma żadnych podstaw do złożenia takiej skargi, dlatego, że proces rotowania na stanowiskach postojowych był związany z tym, żeby nie dyskryminować innych przewoźników i nie traktować żadnego z nich w sposób uprzywilejowany - tłumaczy.
Jak dodał, nie widzi żadnych podstaw "ani też zagrożenia prawnego ze strony lotniska". - Posiadamy wszelką dokumentację. Nie sądzę, żeby to był realny problem - podkreślił.
Irlandzki przewoźnik Ryanair po kilku latach nieobecności na warszawskim Lotnisku Chopina ponownie zaczął z niego latać w październiku ubiegłego roku na trasie z Warszawy do Gdańska i Wrocławia. A od marca tego roku ruszyło połączenie z Warszawy do Szczecina.
Większa przepustowość
Dyrektor Mariusz Szpikowski poinformował również, że opracowano program rozbudowy warszawskiego Lotniska Chopina, który zwiększy jego przepustowość.
- Dzisiaj wykonujemy na godzinę 38 operacji lotniczych - dochodzimy do 42. Naszym celem jest, aby po wykonaniu wszystkich zmian dojść do około 50 operacji lotniczych na godzinę, może do 52 - powiedział.
Jak dodał, biorąc pod uwagę skalę inwestycji, lotnisko nie może sobie pozwolić na to, żeby w czasie trwania tych inwestycji nastąpiło pogorszenie parametrów koordynacyjnych lotniska, w szczególności, że ruch pasażerski rośnie. - Nie możemy zamknąć np. części stref - podkreślił Szpikowski.
Zobacz wypowiedź dyrektora na temat ciszy nocnej na lotnisku:
PAP/mb/r
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BIŚ