Po dwóch słonecznych dniach, w środę warszawiacy muszą przygotować się na zmianę aury. Chociaż będzie wciąż dość ciepło, po południu może zagrzmieć.
W nocy temperatura spadnie do 10 st. C, żeby w środę w najcieplejszym momencie dnia słupki rtęci pokazały 18 kresek powyżej zera.
Pierwsze, wiosenne burze
Jak informuje tvnmeteo.pl, słabnie słoneczny i ciepły wyż Leo i oddaje pole układom niżowym znad Atlantyku i Europy zachodniej. Wtorek to, jak na razie, ostatni dzień wysokiej temperatury w ciepłej masie powietrza płynącej z południa, znad Morza Śródziemnego, Bałkanów i Azji Mniejszej.
"Napływające z zachodu znad północnego Atlantyku powietrze będzie na froncie, na linii styku masy ciepłej i chłodnej, wypychać w górę ciepłe masy powietrza i sprzyjać formowaniu się chmur burzowych Cumulonimbus do wysokości około 10 km. To wystarczy, by wystąpiły wyładowania atmosferyczne" - czytamy na tvnmeteo.pl.
W związku z tym w środę nad Polskę mogą wystąpić pierwsze wiosenne burze. Na to przygotować się muszą mieszkańcy Warszawy. Jak informują synoptycy, zagrzmieć może po południu.
W ciągu dnia zachmurzenie będzie umiarkowane, ale w trakcie przelotnych opadów deszczu wzrośnie do dużego. W trakcie burzy wiatr może osiągnąć prędkość 70 km /h. Ciśnienie około południa wyniesie 994 hPa i będzie się wahać.
Chłodno i mokro
Kolejne dni także będą deszczowe, a temperatura będzie spadać. Weekend będzie najchłodniejszy. W sobotę słupki rtęci pokażą 10 kresek na plusie, a w niedzielę 11.
su//ec