Choć Euro 2012 skończyło się ponad pół roku temu, to na w ścisłym centrum i na stacji Lotnisko Chopina trudno nie zauważyć śladów po mistrzostwach. Na tablicach informacyjnych w oczy rzuca się oficjalne logo turnieju.
Już sam kolor tablic na stacji SKM Lotnisko Chopina przypomina drogowskazy, które były rozstawione po całej stolicy, by kierować kibiców na stadion, czy właśnie na lotnisko.
Łatwiej dla Greków
Ale jest też coś więcej – to logo mistrzostw. Kwiat z piłką i listkami w barwach państw-gospodarzy mistrzostw, czyli Ukrainy i Polski.
– To logo znajduje się na czterech tablicach, obok jest znaczek samolotu i strzałka, która wskazuje kierunek: na lotnisko Chopina – mówi Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Z kolei na zdjęciu wysłanym na warszawa@tvn.pl widać, że na informację w swoim rodzimym języku nadal mogą liczyć Grecy, czyli rywale grupowi Polaków z Euro 2012.
Euro w centrum
Tablice wskazujące drogę na Stadion Narodowy można znaleźć też w ścisłym centrum miasta. U zbiegu ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich oraz przy rondzie de Gaulle'a wiszą purpurowe drogowskazy z logo mistrzostw i znaczkiem areny Euro 2012.
- Rzeczywiście na odcinku od ronda de Gaulle’a do mostu Poniatowskiego wisi kilka takich znaków. Zostawiliśmy je świadomie, za zgodą sekretariatu UEFA. Chcieliśmy, żeby na ulicach coś z atmosfery Euro – mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. Kiedy futbolowe oznaczenia znikną z ulic? – Takiej daty jeszcze nie wyznaczyliśmy – odpowiada Gałecka.
GDZIE JESZCZE SĄ ŚLADY PO EURO? CZEKAMY NA ZDJĘCIA I INFORMACJE NA WARSZAWA@TVN.PL
TAK BAWIŁA SIĘ WARSZAWA PODCZAS EURO:
ran/mz//b
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcicznak / tvnwarszawa.pl