Stołeczny konserwator zabytków wstrzymał rozbiórkę Rotundy, bo twierdzi, że konstrukcja jest oryginalna. Wojewódzki konserwator zabytków się z tym nie zgadza. Wątpliwości mają jednak historycy.
Najpierw uwagę warszawiaków przykuła rozbiórka Rotundy, a od czwartku żyją decyzją stołecznego konserwatora zabytków, który wstrzymał pracę. Jego zdaniem elementy konstrukcji są oryginalne, więc należy je zachować.
"Poważne wątpliwości"
Taka decyzja nie mogła przejść bez echa. "Mam poważne wątpliwości co do ochrony tego, co pozostało po wybuchu w 1979 r. Podkreślam, nadal nie wiemy, ile elementów wymieniono po eksplozji - na pewno nowa jest cała konstrukcja podziemia i strop między kondygnacjami, aluminiowa obudowa słupów nośnych i oszklenie. Ile wymieniono słupów konstrukcyjnych???" – zastanawia się we wpisie na Facebooku Jarosław Zieliński, historyk architektury Warszawy.
"Jeśli nawet jednak są oryginalne, to jednak przecież nie jest to Hala Koszyki - one nie nadają się już na element konstrukcji, a jako "ozdobny" nie dadzą się wyeksponować" – przekonuje.
Głos zabrała również rzeczniczka mazowieckiego konserwatora zabytków. W ciągu dwóch tygodni od wstrzymania prac przez Krasuckiego, może zdecydować się na rozpoczęcie procedury wpisu budynku do rejestru zabytków. Wygląda jednak na to, że tak nie zrobi.
"Nie jest oryginalna"
Pisze między innymi, że poprzedni stołeczny konserwator zabytków w roku 2015 uzgadniając rozbiórkę Rotundy, słusznie skupił się na stanie faktycznym, zaznaczając iż "konstrukcja budynku nie jest oryginalna i powstała w wyniku odbudowy obiektu po zniszczeniu, jakiemu uległ on w 1979 roku, po wybuchu gazu".
"Skalę zniszczeń obrazują zdjęcia, ogólnodostępne w Internecie. Podważają one opinię p.o. Stołecznego Konserwatora Zabytków – Michała Krasuckiego o wysokim stopniu zachowania oryginalnej substancji budowlanej obiektu" – czytamy w oświadczeniu.
Wojewódzki konserwator zabytków jest również zdania, że realizacja projektu nowej Rotundy, który zakłada odtworzenie budynku "jest w pełni racjonalnym i odpowiedzialnym rozwiązaniem, respektującym powszechną opinię o konieczności zachowania Rotundy jako istotnego elementu Ściany Wschodniej".
Zostanie rozgrzebana?
- Żeby było jasne. Nie jestem przeciwnikiem projektu nowej Rotundy. Wręcz odwrotnie. Ale chodzi nam o zachowanie oryginalnej substancji materialnej, czyli konstrukcji - odpowiada Michał Krasucki.
Zgadza się z tym, że budynek został w dużym stopniu zniszczony. – Ale to, na czym się skupiamy, to właśnie ta stalowa konstrukcja. Na pewno w jakimś fragmencie była naprawiana i wymieniana, ale nie jest tak, że została całkowicie wtórna, a raczej wręcz odwrotnie. Wcześniej była właśnie mowa, że po wybuchu cała konstrukcja jest nowa - podkreśla Krasucki.
Stołeczny konserwator liczy, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni uda się dojść do porozumienia z inwestorem. – Będziemy gromadzić dodatkowe materiały archiwalne, żeby zobaczyć, które elementy dokładnie są oryginalne. Liczymy, że inwestor zgodzi się na ich zachowanie.
A co się stanie, jeżeli inwestor się nie zgodzi i postanowi wrócić do rozbiórki? – To zastanowimy się nad wykorzystaniem innych narzędzie prawnych, na razie nie chcę mówić jakich. Bardzo chciałbym jednak tego uniknąć, bo to oznaczałoby rozgrzebanie i utrwalenie stanu rozbiórki na dłuższy czas.
Inwestor, czyli PKO Bank Polski, poinformował naszą redakcję w czwartek, że analizuje dokumenty i ustosunkuje się do decyzji stołecznego konserwatora w możliwie najszybszym czasie.
Za dwa lata?
Według planów inwestora, nowa Rotunda ma stanąć za dwa lata. Budynek ma być odbudowany w takim samym kształcie, choć w nowej technologii.
Projekt nowej Rotundy został wybrany w międzynarodowym konkursie w 2013 r. Nadesłano na niego 214 prac z 79 krajów. Wygrał projekt polskiej pracowni architektonicznej Gowin&Siuta. Przewiduje, że funkcje bankowe w nowym budynku Rotundy zostaną zlokalizowane na parterze oraz pod powierzchnią gruntu, na poziomie -1. Do tego poziomu ma prowadzić zejście, obsadzone zielenią po bokach. Część "społeczna" miała mieścić się z kolei na pierwszym piętrze Rotundy. Koszty przebudowy budynku pokrywa bank.
Powojenny modernizm
Rotunda została oddana do użytku w 1966 r. Koncepcja budynku powstała w latach 60. jako zwieńczenie Pasażu Wiecha, w ramach projektu Ściany Wschodniej, czyli zabudowy wschodniej strony ulicy Marszałkowskiej, pomiędzy Alejami Jerozolimskimi a ulicą Świętokrzyską. Zabudowa tego terenu stanowi jeden z najważniejszych przykładów powojennego modernizmu w Polsce. 15 lutego 1979 r. w budynku Rotundy wybuchł gaz, zginęło 49 osób, a ponad 110 zostało rannych. O odbudowie gmachu PKO władze zadecydowały tuż po eksplozji. Otwarcie zmodernizowanej Rotundy nastąpiło 27 października 1979 r.
ran/mś