- Odebrałem informację od Ministra Spraw Wewnętrznych. Lada moment policja zatrzyma tego pirata drogowego. - powiedział premier Donald Tusk odnosząc się do sprawy Roberta "Froga" N. który urządził sobie rajd ulicami Warszawy.
Jak mówił dziś tvn24.pl Dariusz Korneluk, prokurator apelacyjny w Warszawie, rozpocznie się dziś postępowanie ws. kierowcy BMW, który 5 czerwca pędził ulicami Warszawy pod prąd, na czerwonym świetle i po wysepkach.
Premier Donald Tusk stwierdził, że "tak jak nie rozumiał decyzji prokuratora, który nie dostrzega niczego sprzecznego z prawem w zachowaniu tego pirata drogowego, tak docenił szybką reakcję prokuratury apelacyjnej".
Korygowanie błędów
- Po to jest w prokuraturze taka hierarchia - mamy m.in. prokuraturę apelacyjną, w ostateczności prokuratora generalnego, aby naprawiać błędy czy korygować pewne zachowania prokuratorów na niższych szczeblach - wyjaśnił premier.
- Dobrze, że prokuratura uznała to zachowanie za wystarczająco niebezpieczne i i niezgodne z prawem, żeby wszcząć postępowanie - dodał.
Premier powiedział też, że odebrał w tej sprawie informację od Ministra Spraw Wewnętrznych i lada moment policja zatrzyma tego pirata drogowego.
- Jeśli ktoś jedzie 200 km/h przez środek miasta to popełnia przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu drogowemu. Widać wyraźnie, że to jest pasja tego furiata drogowego. Mamy do czynienia z takim typem zachowań. Musimy się jakoś umówić społecznie i to musi dotrzeć do prokuratury, że pewien typ zachowań, który parę lat temu wydawał się wybrykiem, będzie traktowany jako przestępstwo - stwierdził szef rządu.
Prokuratura jednak wszczyna postępowanie
Początkowo prokuratura nie podejmowała postępowania wobec kierowcy BMW. Jak mówił w poniedziałek Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, z wstępnej oceny, na podstawie przekazów medialnych, wynikało, że chodzi o "wykroczenia drogowe, które nie wypełniają znamion żadnego przestępstwa". Dodał, że prokuratura czeka na policyjne materiały.
Dzisiaj jednak szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Dariusz Korneluk powiedział, że prokuratura rozpocznie dziś postępowanie przygotowawcze o przestępstwo sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi o art. 174 kodeksu karnego.
Korneluk dodał, że podstawą czynności są materiały zebrane przez Komendę Stołeczną Policji i dodał, że jak tylko wpłyną te materiały to prokurator natychmiast zacznie prowadzić postępowanie.
Swoje wyczyny kierowca najprawdopodobniej sam opublikował w internecie:
js/tr