Ferdynand Ruszczyc zrezygnował z funkcji dyrektora Muzeum Kolejnictwa. Jak ustaliliśmy, Ruszczyc 10 stycznia sam zrezygnował ze stanowiska, a marszałek Adam Struzik rezygnację przyjął.
Ferdynand Ruszczyc, muzeum kierował od 2009 roku. Wcześniej był szefem Muzeum Narodowego i Muzeum Karykatury.
Co dalej z muzeum?
Muzeum Kolejnictwa jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej i lokalowej. Placówka obecnie znajduje się przy ulicy Towarowej. Jednak sąd nakazał opuszczenie tego terenu. Właścicielem działki jest spółka PKP, która nie ukrywa, że atrakcyjny teren chce przeznaczyć pod inwestycje.
Od wielu lat są prowadzone poszukiwania nowej siedziby dla muzeum. Teraz PKP informuje, że mogą to być tereny na Szczęśliwicach.
- Jesteśmy już na takim etapie rozmów, że i muzeum i spółka PKP jest zgodna co do tego, że jedyną alternatywną siedzibą będą Szczęśliwice. Jednak muzeum jeszcze, nawet wstępnie nie zaakceptowało tej lokalizacji. Rozmowy będą kontynuowane, nie wykluczamy, że w najbliższym czasie zakończą się one porozumieniem – informuje Katarzyna Mazurkiewicz, rzeczniczka prasowa grupy PKP.
Chętni na Towarową już byli
Od czterech lat muzeum bezprawnie zajmuje tereny przy Pl. Zawiszy. Nie ma podpisanej umowy najmu, w związku z tym nie płaci za zajmowane powierzchnie czynszu. Dług z tego tytułu w kwietniu 2013 roku wynosił ponad dwa miliony złotych. PKP proponowało podpisanie umowy na tymczasową dzierżawę terenu, jednak do tej pory do tego nie doszło.
Urząd Marszałkowski wraz z muzeum wielokrotnie organizowali debaty, podczas których szukano ratunku dla placówki. Za każdym razem po medialnym szumie i deklaracjach marszałka Mazowsza Adama Struzika, że muzeum będzie bronił jak niepodległości, nie było żadnych konkretów.
Ferdynand Ruszczyc lansował z kolei pomysł utworzenia w miejscu Muzeum Kolejnictwa multimedialnego Centrum Techniki i Cywilizacji, które miałyby tworzyć muzea z całej Polski. Oprócz działu kolejnictwa byłby tam dział techniki wojskowej, lotnictwa, czy zabawek i robotów.
Atrakcyjna działka
PKP nie powinno mieć problemu ze znalezieniem chętnych na działkę po muzeum. Już w 2004 roku teren przy Towarowej miał zostać sprzedany Polskiej Sieci Handlowej Polma S.A. za 63 mln złotych.
Ostatecznie do transakcji nie doszło - okazało się, że wartość działki (oszacowana przez rzeczoznawcę) była kilkakrotnie niższa od ceny rynkowej.
Były już dyrektor Muzeum Kolejnictwa wielokrotnie deklarował chęć porozumienia z PKP:
Bartłomiej Frymus – b.frymus@tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl