W ciągu ostatnich tygodni łącznie dziewięć osób zmarło we Włoszech na Gorączkę Zachodniego Nilu - przekazały w czwartek służby medyczne. W czasie minionych siedmiu dni liczba zakażeń wirusem wywołującym tę chorobę wzrosła z 32 do 89.
Na Gorączkę Zachodniego Nilu, chorobę, którą wywołuje wirus Zachodniego Nilu, zmarło w ciągu ostatnich tygodni we Włoszech dziewięć osób - poinformowały w czwartek służby medyczne. Najnowszym odnotowanym przypadkiem śmiertelnym jest 76-letni mężczyzna, który zmarł w mieście Caserta w Kampanii.
Raport na temat wzrostu potwierdzonych przypadków zachorowań ogłosił Instytut Zdrowia, który zastrzegł, że nie ma powodów do alarmu i sytuacja jest pod kontrolą, ale zaapelował jednocześnie do ludności o stosowanie wszystkich środków przeciwko komarom roznoszącym ten wirus. Przypomina się zarazem, że nie jest on przenoszony między ludźmi. Wirusolodzy z Instytutu zachęcili także, by zgłaszać się do lekarza w przypadku gorączki powyżej 38 stopni Celsjusza.
Wirusa wykryto w 10 regionach
Najwięcej przypadków tej choroby - 58 na 89 stwierdzono w stołecznym regionie Lacjum, przede wszystkim w rejonie Latiny i Sabaudii. Łącznie wirusa wykryto u chorych w 10 regionach, oprócz Lacjum także w Lombardii, Kampanii, Piemoncie, Wenecji Euganejskiej, Friuli-Wenecji Julijskiej, Emilii-Romanii, Abruzji, Apulii i na Sardynii. Specjaliści medycyny prewencyjnej wyrażają w mediach opinie, że liczba wykrytych przypadków może być jedynie "wierzchołkiem góry lodowej" i szacują liczbę bezobjawowych przypadków na około 10 tysięcy. Szczyt zachorowań prognozowany jest na połowę sierpnia - podają włoskie media, cytując ekspertów. Wyjaśniają oni także, że osoby, które zmarły, były obciążone także innymi chorobami.
Gorączka Zachodniego Nilu - czym jest, objawy
Gorączkę Zachodniego Nilu wywołuje wirus Zachodniego Nilu (ang. West Nile Virus, w skrócie WNV) zaliczany do rodzaju Flavivirus. Większość osób z wirusem powodującym gorączkę nie ma objawów lub występują u nich niewielkie symptomy choroby. Jednak jeśli wirus przedostanie się do mózgu, zakażenie nim może być śmiertelne, ponieważ wywołuje zapalenie opon mózgowych, zapalenie mózgu czy inne choroby tego narządu.
W przypadku zakażenia objawowego, gdy nie doszło do zajęcia układu nerwowego, występują takie objawy, jak gorączka, uczucie zmęczenia, bóle głowy, osłabienie mięśniowe, kłopoty z koncentracją. Pomiędzy 5. a 12. dniem od wystąpienia pierwszych objawów może pojawić się wysypka grudkowa. W postaci inwazyjnej, gdy dochodzi do zajęcia układu nerwowego, u chorego występuje gorączka oraz co najmniej jeden z takich objawów, jak ostre zaburzenia świadomości, zaburzenia czucia i odruchów, drgawki, sztywność karku. Stwierdzono, że czynnikami ryzyka wystąpienia inwazyjnej postaci choroby jest starszy wiek, płeć (mężczyźni) oraz stan immunosupresji. Następstwa choroby, zwłaszcza przebiegającej w sposób ostry, mogą utrzymywać się nawet do kilku lat od zakażenia, śmiertelność jest również wyższa w grupie pacjentów, u których choroba przebiega z zaburzeniami ze strony układu nerwowego czy też towarzyszą jej powikłania ze strony innych narządów.
Śmiertelność w tej postaci zakażenia wynosi około 10 procent.
Nie istnieje szczepionka przeciwko gorączce Zachodniego Nilu dla ludzi. W leczeniu nie ma specyficznej terapii. Stosuje się głównie leczenie zmierzające do złagodzenia objawów, obniżania gorączki, łagodzenia bólu. Nie ma też dostępnej szczepionki przeciwko tej chorobie. Główną metodą jej zapobiegania jest zmniejszenie narażenia na ukąszenia komarów.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl, torinocronaca.it
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock