"Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu"

W sobotę rano nad Nowym Delhi unosiła się gęsta warstwa smogu, która ograniczała widzialność. Znacznie utrudniała też ruch na drogach. Wskaźnik jakości powietrza według metodologii IQAir, szwajcarskiej grupy zajmującej się monitoringiem powietrza, wyniósł o godzinie 10.30 lokalnego czasu 410. Wartość ta oznacza "niebezpieczne" stężenie zanieczyszczeń w powietrzu.

- Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu. Pogorszyło się to w ciągu ostatnich dwóch, trzech dni - powiedział w rozmowie z agencją Reuters Babbudin, mieszkaniec stolicy Indii.

Smog pojawia się w rejonie Nowego Delhi w każdym okresie jesienno-zimowym. Nad stolicą zalega wtedy zimne, nieruchome powietrze, zatrzymujące emisje z aut i domów oraz pył pochodzący z wypalanych traw na okolicznych farmach.

- Rząd Nowego Delhi powinien zrobić coś, żeby ludzie zaczęli częściej korzystać z transportu publicznego i pojazdów elektrycznych. Tylko wtedy możemy poczynić pewne postępy. W przeciwnym razie co roku będziemy cierpieć - mówił Rohit, mieszkaniec stolicy Indii.