W centralnych i południowych Chinach ogłoszono pierwsze w tym roku czerwone alerty. Wszystko w związku ze zbliżającym się corocznym monsunem w Azji Wschodniej. Intensywne opady już wyrządziły ogromne szkody, a do kraju zbliża się kolejna porcja ulew.
Chiny zmagają się ze skutkami corocznego monsunu. W czwartek wieczorem władze ogłosiły pierwsze w tym roku czerwone alerty w prowincjach Anhui, Henan, Hubei, Hunan, Kuejczou i Kuangsi - podała państwowa agencja Xinhua, powołując się na ministerstwo zasobów wodnych i państwowy instytut meteorologiczny.
Podtopienia, zniszczone linie energetyczne i ewakuacje
Ulewne deszcze doprowadziły do wielu uszkodzeń w centralnych i południowych Chinach. W środę w mieście Zhaoqing w Guangdong woda przekroczyła poziom ostrzegawczy aż o pięć metrów, bijąc dotychczasowy rekord. W rezultacie doszło do przerw w dostawie prądu.
W czwartek ulewne deszcze w południowym Hunan wywołały największe powodzie od 1998 roku. W górnym i dolnym biegu rzeki Lishui poziom wody przekroczył granicę bezpieczeństwa o ponad 2 metry.
W mieście Chongqing błotnista woda zalała miasto, podtapiając bloki i zabierając ze sobą wiele pojazdów. W niektórych miejscach woda sięgała do linii energetycznych. Ponadto z okolicznych miasteczek i wsi ewakuowano ponad 300 osób - łączne opady deszczu przekroczyły tam ponad 300 litrów wody na metr kwadratowy, a poziom jednej z lokalnych rzek - w powodu zbieżnych opadów z gór - wzrósł aż o 19 m.
Kosztowne zmiany klimatu
W ostatnich latach Chiny nawiedzają coraz silniejsze deszcze, które generują ogromne straty. W lipcu ubiegłego roku, gdy deszcze są najsilniejsze, władze oceniły je na ponad 10 miliardów dolarów. W 2020 roku, gdy Chiny nawiedziły ulewne deszcze padające przez ponad 60 dni - o trzy tygodnie dłużej niż zwykle - straty przekroczyły 30 miliardów dolarów.
Pora deszczowa nadeszła w tym roku w Chinach wcześniej niż zwykle, bo już na początku czerwca. Zwykle następują po nich dotkliwe upały, niszczące wszystkie rośliny, którym udało się przetrwać w podmokłej glebie. Ponadto drenują zbiorniki wodne, niszczą drogi i inną infrastrukturę.
Źródło: Reuters, Xinhua
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/XINHUA/Deng Hua