Część mieszkańców stolicy Alaski, miasta Juneau, ewakuowała się w obawie przed powodzią. Zabudowaniom zagroziła woda wydostająca się przez topniejący i pękający lodowiec, który tamuje wodę uwięzioną w jeziorze nad miastem.
Od wtorku woda z jeziora lodowcowego zaczęła się gwałtownie wylewać do rzeki Mendenhall w Juneau, jednym z najbardziej zaludnionych miast Alaski i jego stolicy administracyjnej. Z powodu zagrożenia powodzią część mieszkańców rozpoczęła ewakuację swoich domów, a wzdłuż rzeki rozpoczęto tworzenie wałów z worków z piaskiem. Władze potwierdziły, że strumień przedostał się przez naturalną zaporę, którą stanowi ogromny lodowiec Mendenhall o długości ponad 20 kilometrów.
Ewakuacja na Alasce
Już kilka dni temu meteorolodzy z National Weather Service (NWS) wydali ostrzeżenie przed możliwą powodzią, a lokalne władze alarmowały mieszkańców, że być może będą musieli opuścić tymczasowo swoje domy. W niedzielę gubernator stanu Alaska Mike Dunleavy ogłosił stan klęski żywiołowej z powodu "bezpośredniego zagrożenia katastrofalną powodzią".
Jeszcze we wtorek poziom wody w rzece Mendenhall wynosił 3 metry, ale kolejnego dnia wzrósł do ponad 4,8 metra, co było najwyższym odnotowanym w historii poziomem. Według władz kulminacja fali powodziowej nastąpiła jednak w środę rano i od tamtej pory poziom wody w rzece stopniowo wraca do normy. Eksperci wskazują, że udało się uniknąć poważnej powodzi w mieście, mimo rekordowego poziomu wody, prawdopodobnie dzięki odpowiedniej reakcji władz.
Powodzie lodowcowe na Alasce
Lodowiec Mendenhalla jest położony ok. 19 km od Juneau i jest popularną atrakcją turystyczną. Do podobnych powodzi w Juneau dochodzi już od 2011 roku. Wszystko dlatego, że z powodu ocieplającego się klimatu lodowce coraz szybciej topnieją. Woda pochodząca z topnienia może tworzyć w ich pobliżu jeziora lodowcowe, co ma miejsce w przypadku Mendenhall. Od 1990 roku naukowcy zaobserwowali wzrost liczby i wielkości takich jezior na całym świecie - zauważa BBC.
Do powodzi, nazywanych lodowcowymi lub glacjalnymi, dochodzi, gdy uwięziona w jeziorze lodowcowym woda wydostaje się przez pęknięcia w lodowcu.
- Sam lodowiec Mendenhalla działa jak tama (...). W tym roku zgromadził około 60,6 miliardów litrów wody - tłumaczy prof. nauk o środowisku Eran Hood z University of Alaska Southeast. - Kiedy zbiornik wypełnia się do krytycznego poziomu, ciśnienie wody podnosi lodowiec i odprowadza wodę pod nim, wywołując gwałtowną powódź - dodaje. Według NWS największa taka powódź w tym miejscu miała miejsce 6 sierpnia 2024 roku. Wówczas uszkodzone zostały setki domów.
Źródło: BBC, CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marc Lester/Anchorage Daily News/AP via CNN Newsource