Kolejne dni przyniosą dynamiczną pogodę. Synoptycy prognozują opady deszczu oraz gwałtowne burze. Będzie umiarkowanie ciepło, ale temperatura powinna przekroczyć 20 stopni Celsjusza.
W wielu regionach Polski synoptycy prognozują przelotne opady deszczu. Znajdą się jednak miejsca, gdzie będzie pogodnie. Temperatura wzrośnie do 18 stopni Celsjusza.
W nadchodzących dniach będzie robić się coraz cieplej, w weekend czeka nas nawet 22 stopni. W wielu regionach spodziewamy się przelotnego deszczu, a lokalnie burz z porywistym wiatrem i ulewnym deszczem.
Po opadach śniegu w Tatrach panują typowo zimowe warunki. Biało zrobiło się również w Zakopanem. Na Babiej Górze występuje zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia, w Tatrach - drugiego.
We wtorek w wielu regionach Polski przelotnie popada deszcz. W górach wystąpią opady mokrego śniegu. Termometry pokażą maksymalnie 14 stopni Celsjusza.
Zarówno na północy, jak i na południu kraju pogoda może być niebezpieczna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przymrozkami. Obowiązują ostrzeżenia oraz prognoza zagrożeń.
Lato będzie cieplejsze niż zazwyczaj w większości Europy - przewidują amerykańscy synoptycy z The Weather Company. Ich ustalenia zaprezentowała w poniedziałek agencja Reutera. "Ciepło rozprzestrzeni się zwłaszcza w Europie Środkowej i Wschodniej" - twierdzą autorzy raportu.
W najbliższych dniach miejscami pojawią się przelotne opady deszczu. Lokalnie może zagrzmieć. Będzie jednak coraz cieplej, a termometry w sobotę pokażą nawet 22 stopnie Celsjusza.
Od kilku dni w Budapeszcie pada deszcz i wieje porywisty wiatr. Nad oddalonym o około 130 kilometrów od stolicy Węgier jeziorem Balaton - "węgierskim morzem" - w niedzielę przetoczyła się burza.
W ciągu nadchodzącej nocy oraz o poranku w poniedziałek spodziewać się należy intensywnych opadów deszczu, śniegu i przymrozków. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia.
Tegoroczna majówka dobiega końca. Miejscami pogoda przyniosła opady deszczu, a nawet śniegu. W kolejnych dniach czeka nas zmiana, a utrudnieniem staną się wiatr i burze.
Niedziela będzie pogodna w większości kraju. Jedynie na na wschodzie i południowym wschodzie kraju popada deszcz. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 14 stopni Celsjusza.
Nadchodząca noc oraz niedzielny poranek mogą przynieść trudne warunki pogodowe. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego stopnia przed przymrozkami, opadami śniegu oraz deszczu. Obowiązuje też prognoza zagrożeń.
W ciągu następnej doby Polska dostanie się pod wpływ niżu znad północnego Adriatyku i związanego z nim frontu atmosferycznego, kształtującego deszczową pogodę na wschodzie i południowym wschodzie kraju.
Ostatni dzień majówki miejscami będzie deszczowy. Po niedzieli wróci pogodna aura, a temperatura zacznie rosnąć. W czwartek termometry mogą pokazać nawet 19 stopni Celsjusza.