Przez kilka dni odczujemy spadek temperatury, i co ważne, wilgotności powietrza, a to sprawi, że aura będzie mniej męcząca niż obecnie. Sprawdź 16-dniową prognozę pogody, przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.
Niedziela przyniesie deszcz, ale w części kraju też burze. W nich opady mogą być intensywne, powieje też silny wiatr. Termometry pokażą maksymalnie 29 stopni Celsjusza.
Niedziela jeszcze w części kraju okaże się burzowa i gorąca. Od nowego tygodnia zacznie się robić nieco chłodniej, choć będą takie dni i miejsca, gdzie groźne zjawiska mogą się jeszcze pojawiać.
W wielu regionach kraju prognozuje się opady deszczu i burze z gradem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie do 29 stopni Celsjusza. Pogoda wpłynie niekorzystnie na nasze samopoczucie.
W piątek w całym kraju należy spodziewać się przelotnego deszczu oraz burz. W niektórych regionach mogą pojawić się bardzo niebezpieczne zjawiska - trąby powietrzne. Temperatura sięgnie maksymalnie 29 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni przyniosą kontynuację burzowej pogody. Miejscami wyładowaniom towarzyszyć mogą opady gradu. Na termometrach zobaczymy do 29 stopni Celsjusza.
Czwartek będzie kolejnym dniem z burzami. Te mogą pojawiać w całym kraju. Burzom będą towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 90 kilometrów na godzinę i lokalne opady gradu. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 28 stopni Celsjusza.
Przed nami dni z gwałtownymi zjawiskami i wysoką temperaturą. Będą pojawiać się burze z silnym wiatrem, a wartości na termometrach zbliżać się do 30 stopni Celsjusza.
Z uwagi na wystąpienie burz z opadami deszczu, w części kraju obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Możliwe są lokalne podtopienia oraz przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych.
Na dużym obszarze kraju wystąpią burze z opadami deszczu i silnym wiatrem. Miejscami możliwe są też trąby powietrzne. W innych regionach będzie pogodnie, a temperatura wzrośnie maksymalnie do 28 stopni Celsjusza.
Na najbliższe dni prognozowana jest wyjątkowo dynamiczna pogoda. Oprócz opadów i burz w niektórych regionach mogą lokalnie występować trąby powietrzne. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza.
W kolejnych dniach do Polski znów zacznie napływać gorące powietrze, a miejscami zrobi się nawet upalnie. Wrócą też niebezpieczne burze z gradem, którym mogą towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 100 kilometrów na godzinę.
Przez ostatnie dni we znaki dawały nam się opady i burze. Według prognoz niedziela przyniesie przerwę od gwałtownych zjawisk. Pogoda wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie, a termometrach zobaczymy maksymalnie 25 stopni.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do osób przebywających na terenie kilku powiatów województwa dolnośląskiego. Należy uważać na burze z gradem i intensywne opady deszczu, mogące powodować podtopienia. Obowiązują ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Przed nami chwilowa zmiana pogody. Wraz ze spadkiem temperatury gwałtowne zjawiska ustąpią i pojawi się więcej słońca. Wkrótce jednak znów zacznie robić się gorąco i wrócą burze.
W sobotę w wielu częściach kraju może przelotnie padać. Oprócz tego prognozowane są wyładowania atmosferyczne, podczas których niewykluczony jest grad. Będzie ciepło, termometry pokażą maksymalnie 32 stopnie Celsjusza.
Najbliższe dni upłyną pod znakiem ciepłej, a nawet niekiedy upalnej pogody. Niewykluczone są jednak burze, w których może bardzo silnie wiać i sypnąć gradem. Początek nowego tygodnia przyniesie jednak chwilę wytchnienia.
Po opadach deszczu w Bieszczadach i Beskidzie Niskim trasy górskie są pokryte błotem. W ciągu dnia mogą pojawić się burze. Również w Tatrach na szlakach jest mokro i ślisko. Ratownicy apelują o rozwagę.