Deszcz, deszcz ze śniegiem i silny wiatr utrudnią kierowcom podróżowanie w środę.

Z uwagi na wysoki stan wody w Bałtyku obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ponadto władze Urzędu Morskiego w Gdyni ogłosiły alarm przeciwpowodziowy dla wszystkich obwodów ochrony wybrzeża oprócz Elbląga.

W najbliższych dniach nie zabraknie opadów - zarówno deszczu, śniegu, jak i deszczu ze śniegiem. Towarzyszyć nam będą silniejsze porywy wiatru. W górach może powiać z prędkością do 100 kilometrów na godzinę.

Dzień zapowiada się pochmurno. Należy spodziewać się opadów deszczu lub śniegu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie do 13 stopni Celsjusza, ale ze względu na silniejsze porywy wiatru temperatura odczuwalna będzie niższa.

We wtorek pogoda utrudni podróżowanie w całym kraju.

W najbliższych dniach w niektórych regionach sypnie śniegiem, jednak z powodu dość wysokiej temperatury nie utrzyma się on długo. Przez kilka dni odpoczniemy od silniejszych porywów wiatru.

Z uwagi na wysoki stan wody w Bałtyku obowiązują alarmy hydrologiczne Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem. W porywach może wiać z prędkością 110 kilometrów na godzinę.

Zapowiada się pochmurny poniedziałek, miejscami popada słaby deszcz i deszcz ze śniegiem Termometry pokażą od 5 do 8 stopni Celsjusza.

W Polsce wieje i będzie wiał silny wiatr związany z wirem niżowym Julia, który w niedzielę po południu wkroczył nad zachodnią Polskę. Gwałtowna pogoda może przynieść wiele zniszczeń, ale przede wszystkim będzie stanowiła zagrożenie dla zdrowia i życia.

Nad Polską przemieszcza się chłodny front związany z wirem niżowym Julia, na którym pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Towarzyszą im ulewny deszcz i porywisty wiatr.

Kalima - najsilniejsza od 2002 roku - sparaliżowała Wyspy Kanaryjskie. Niebezpiecznie jest i będzie tam nie tylko z powodu wszędobylskiego pyłu znad Sahary, lecz także z powodu huraganowego wiatru.

W ostatnich dniach miesiąca będzie nawet 11 stopni ciepła. Do Polski nadal płynie ciepłe atlantyckie powietrze.

W niedzielę podróżowanie utrudnią opady deszczu i silny wiatr, który w porywach może wiać z prędkością do 90 kilometrów na godzinę.

W niedzielę w wielu regionach pojawią się opady deszczu, w górach spadnie śnieg. Powieje silny wiatr, w porywach może osiągnąć nawet do 160 kilometrów na godzinę.

W Polsce wieje i będzie wiał silny wiatr. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla prawie wszystkich województw kraju. Zgodnie z prognozą zagrożeń wietrzna pogoda nie odpuści także w kolejnych dniach - w niedzielę możliwe są alarmy drugiego stopnia w trzystopniowej, rosnącej skali.

Najbliższe dni przyniosą dynamiczną pogodę. Najgwałtowniej zapowiada się niedziela - z deszczem i porywistym wiatrem, który w górach może osiągać nawet do 160 kilometrów na godzinę. Później wiatr nieco osłabnie, ale nadal okaże się niebezpieczny.

Kierowcy podróżujący po Polsce północno-zachodniej powinni spodziewać się w sobotę opadów deszczu. Poza tym będzie wiał silny wiatr.

Sobota w części kraju upłynie z opadami deszczu. Termometry wskażą nawet do 12 stopni Celsjusza, jednak prognozowany jest silny wiatr. W porywach może osiągać prędkość do 80 kilometrów na godzinę.

W kolejnych dniach w pogodzie będzie się działo. Powieje silny wiatr, a na Bałtyku spodziewany jest sztorm nawet do dziewięciu stopni w skali Beauforta. Pojawią się opady deszczu, a miejscami też deszczu ze śniegiem.

Luty przyzwyczaił nas do ciepła, a marzec - według prognozy przygotowanej przez NOAA - również utrzyma ten trend. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, odchylenie od średniej miesięcznej temperatury może być bardzo wysokie.

Nie tylko w Polsce śniegu jest jak na lekarstwo. Pokrywa śnieżna występuje jedynie na północy Europy i w górach. Jak mówił prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w programie "Wstajesz i wiesz", to wyjątkowa sytuacja, ponieważ zazwyczaj o tej porze śnieg leżał przynajmniej na połowie powierzchni naszego kraju.

Polska jest w zasięgu niżu Wiltrud znad Morza Norweskiego i związanego z nim frontu atmosferycznego postępującego z zachodu na wschód.

W piątek w kraju pojawią się opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 8 stopni Celsjusza. Powieje silniejszy wiatr, na Bałtyku wystąpi sztorm.

Kierowcy będą musieli liczyć się z opadami deszczu i silniejszymi porywami wiatru.

W ciągu następnej doby Polska pozostanie pod wpływem niżu Wiltrud znad Morza Norweskiego i związanego z nim kolejnego frontu atmosferycznego przemieszczającego się z zachodu na wschód.

W ciągu najbliższych dni wystąpią opady deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Powieje dość silny wiatr, a na Bałtyku prognozowany jest sztorm.

Polska jest w zasięgu niżu Wiltrud znad Morza Norweskiego i związanego z nim frontu atmosferycznego postępującego z zachodu na wschód.

Amerykańscy meteorolodzy przedstawili przewidywania dla Europy na nadchodzącą wiosnę. Sprawdź, co według ich wyliczeń szykuje nam pogoda.

Na znacznym obszarze kraju w czwartek kierowcy powinni spodziewać się śliskich nawierzchni dróg.