Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informacje o pojawieniu się larw pasożyta, borecznika sosnowca, w ostrołęckich lasach. Przekazał je właściciel dwuhektarowego lasu pod Ostrołęką i autor zdjęć. O masowym pojawieniu się szkodnika poinformowało także Nadleśnictwo Ostrołęka, które na swojej stronie internetowej przedstawiło plan walki z inwazją boreczników.
>>> WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? PODZIEL SIĘ Z NAMI I WYŚLIJ NA KONTAKT 24
Masowe występowanie szkodnika
Borecznik sosnowiec (Diprion pini) to jeden z najpowszechniejszych pasożytów sosny zwyczajnej. Jego larwy gromadnie żerują na gałązkach drzewa, żywiąc się sosnowymi igłami. Chociaż nie uszkadza pączków, przy masowym występowaniu potrafi hamować wzrost drzew i powodować poważne szkody.
Autor zdjęć przekazał, że pasożyt miał pojawić się w lasach w promieniu parudziesięciu kilometrów od Ostrołęki.
- Rozmawiałem z leśnikami - wskazał w rozmowie z redakcją Kontaktu 24. - Powiedzieli, że winowajcą tej inwazji jest gorące lato, larwy miały wspaniałe warunki do rozwoju, a teraz żerują. Sosny mają suche, brązowe gałązki, a gąsienic, które obsiadły drzewa jest tyle, że lecą z drzew.
Konieczny będzie zabieg ratowniczy
O występowaniu szkodnika poinformowało także Nadleśnictwo Ostrołęka, dodając, że zjawisko osiągnęło poziom gradacji - masowego, wielkopowierzchniowego występowania szkodliwych owadów w lasach. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a "nadleśnictwo współpracuje ze specjalistyczną jednostką wsparcia merytorycznego - Zespołem Ochrony Lasu w Olsztynie" - czytamy na stronie internetowej.
Przedstawiciele Nadleśnictwa Ostrołęka wskazali, że wiosną przyszłego roku najprawdopodobniej konieczne będzie przeprowadzenie w lasach regionu zabiegu ratowniczego - lotniczych oprysków. Będą nimi objęte wszystkie lasy zagrożone, bez względu na formę własności. Dodali, że w tym roku przeprowadzenie zabiegów ratowniczych w terenie nie przyniosłoby zamierzonych efektów ze względu na fazę rozwojową boreczników.
Nadleśnictwo dodaje, że mając na uwadze duży potencjał regeneracyjny sosny i sposób żerowania boreczników, obserwowane uszkodzenia "nie oznaczają jeszcze śmierci dla opanowanych drzew".
Autorka/Autor: as,jw/dd
Źródło: Kontakt 24, Nadleśnictwo Ostrołęka
Źródło zdjęcia głównego: Hubert Pawelec/Nadleśnictwo Ostrołęka