Pogodę w Polsce kształtuje obecnie wyż znad Bałtyku, któremu zawdzięczamy słoneczną, ale także dość chłodną i suchą aurę. Jak mówił w programie "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, w piątek nasz kraj znajdzie się pod wpływem niżu, który sprowadzi do nas "ciepłe, a nawet gorące powietrze". W weekend pogoda gwałtownie się zmieni - prognozowane jest znaczne ochłodzenie, a także opady deszczu.
W Polsce od lat utrzymuje się deficyt opadów i susza. Jak zauważył w programie "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, tegoroczna wiosna zaczęła się wyjątkowo sucho i na razie nic nie wskazuje na to, by pojawiły się znaczące opady.
- Zaczęło się od bezśnieżnej zimy, później przyszły marzec i kwiecień prawie bez deszczu, a teraz mamy maj, który też jest w wielu miejscach zupełnie bezdeszczowy. Nie widać w tym temacie większych zmian - powiedział na antenie TVN24.
Mroźny poranek
Prezenter zauważył, że w środę rano w wielu miejscach pojawiły się przymrozki. Termometry pokazały -2 stopnie Celsjusza w Szczytnie i Szczecinku, niewiele cieplej było w Lęborku, Bydgoszczy czy Łodzi, gdzie temperatura przy gruncie spadła do -1 st. C. Wasilewski dodał, że miejscami mogło być nawet -5 st. C.
- Dlaczego tak się stało? [...] Mamy nad Bałtykiem wyż, który sprawi, że dziś i jutro będzie doskonale słonecznie. Może być tak, że w wielu miejscach nie zobaczymy żadnej chmury przez dwa dni. Jednocześnie, po wschodniej stronie wyżu napłynęło nieco chłodniejsze powietrze, stąd te nocne przymrozki. Ale teraz przyglądamy się niżowi, który jest na zachodzie Europy - między Islandią a Wielką Brytanią. On będzie przyczyną najpierw bardzo dużego ocieplenia do piątku włącznie, a od soboty może nawet załamania pogody - mowa o deszczu, który w końcu może sobie popada - opowiadał prezenter.
Ciepło nie będzie długotrwałe
Wasilewski dodał, że od niżu odchodzi ciepły front atmosferyczny, który otworzy drogę do napływu ciepłych mas powietrza w ciągu nadchodzących dni.
- Niż już teraz zaczyna sterować bardzo ciepłym, a nawet gorącym powietrzem z południa, od strony Afryki i Morza Śródziemnego. To jest powietrze ciepłe, z temperaturą, która u naszych zachodnich sąsiadów sięgnie 30 stopni. To powietrze, uruchomione przez cyrkulację, związaną z niżem atlantyckim, będzie w następnych dniach wdzierać się do Europy Środkowej - powiedział.
Według prognoz afrykańskie ciepło odczujemy już w piątek. Wasilewski mówił, że w wielu regionach temperatura przekroczy 25 st. C, a miejscami może zbliżyć się do nawet 30 st. C.
- Więc to gorące powietrze, które dotrze do nas z południowego zachodu i południa w piątek, będzie przyczyną przez jeden czy dwa dni w niektórych miejscach bardzo ciepłej, a nawet gorącej pogody - bo 27 to już jest gorąco. Ale później ten niż będzie dalej iść w kierunku Europy Środkowej, a w sobotę dojdzie do załamania pogody, bo przyjdzie kolejny front tego niżu i spodziewamy się spadku temperatury o 10 stopni i opadów deszczu. Podsumowując - dziś i jutro słonecznie, błękitne niebo i sucho, w piątek bardzo duże ocieplenie do prawie 30 stopni, a w sobotę ochłodzenie i deszcz - mówił.
Całość rozmowy z Tomaszem Wasilewskim zobaczysz tutaj:
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gagarin Iurii/Shutterstock