W lecie liczba porzuconych zwierząt wzrasta o około 30 procent - powiedział Michał Dąbrowski z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Za porzucenie "pupila" grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat, a w niektórych okolicznościach nawet do lat pięciu.
Według obserwacji Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ), każdego roku w miesiącach letnich liczba porzuconych zwierząt wzrasta o około 30 procent. - W okresie wakacyjnym, w ferworze planowania wyjazdów, urlopów, często zapominamy o zabezpieczeniu naszego zwierzęcia - powiedział Michał Dąbrowski. Przypomniał, że według badań naukowych pies ma świadomość trzyletniego dziecka, a porzucenie sprawia mu cierpienie. - Każde porzucenie jest czymś strasznym. Zwierzę nigdy nie rozumie, dlaczego zostało porzucone. Ono będzie kochało swojego właściciela i będzie na niego czekało - powiedział przedstawiciel TOZ.
Porzucenie zwierzęcia to forma znęcania się
Zgodnie z prawem, "porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje", jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Jeżeli sprawca takiego czynu działa ze szczególnym okrucieństwem, wówczas podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. - Okoliczności temu towarzyszące to na przykład wypuszczenie zwierzęcia na bardzo ruchliwą autostradę, w skutek czego wpada ono pod samochód, bądź przywiązanie go w lesie linką, drutem, który wrzyna się w skórę - mówił Dąbrowski. Jeśli sąd skazuje za znęcanie się nad zwierzęciem, obligatoryjnie orzeka także nawiązkę w wysokości od tysiąca do 100 tysięcy zł na wskazany cel związany z ochroną zwierząt.
- Osoby znęcające się nad zwierzętami spotykają się nie tylko z sankcjami karnymi wynikającymi z popełnienia czynu zabronionego, ale też z ostracyzmem społecznym - podkreślił Dąbrowski. Zwrócił uwagę, że udowodnienie faktu świadomego porzucenia zwierzęcia musi być poparte materiałem dowodowym - mogą to być na przykład zeznania świadków lub zapisy z kamer, które zarejestrowały moment porzucenia zwierzęcia.
Najlepsze wyjście: urlop z pupilem
Dąbrowski przypomniał, że planując wakacje, trzeba pamiętać o zabezpieczeniu potrzeb zwierząt, którymi się opiekujemy. Zwierzę można przekazać pod opiekę bliskiej nam osoby lub dać jej klucze do naszego domu, by przychodziła je karmić, poić i wyprowadzać na spacer.
Psa lub kota można także przekazać do specjalnych hoteli dla zwierząt. Najlepiej zaś tak zaplanować wypoczynek, by zwierzę będzie mogło nam towarzyszyć. - Tylko od nas zależy, czy chcemy, by nasz najbliższy przyjaciel był zabezpieczony, czy nie - dodał Dąbrowski.
Autor: rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: amayaeguizabal/Pixabay (CC0)